Według oficjalnych danych, piąta fala mobilizacji na Ukrainie dała wyniki wyraźnie poniżej oczekiwań. Aż dziewięć obwodów w zasadzie zawiodło, zaś plan zrealizowano jedynie w 70%. Najgorzej sytuacja wygląda m.in. na południowym zachodzie. Entuzjazmu do walki brak również na zachodniej Ukrainie.

Choć ukraiński sztab generalny twierdzi, że piąta fala mobilizacji została zrealizowana w 90%, to dane z komend obwodowych i przedstawicieli władz lokalnych wskazują, że co najmniej 30% planu nie udało się zrealizować.

Najgorsze wyniki osiągnięto w obwodach iwano-frankiwskim, czerniowieckim i zakarpackim, w których planów mobilizacyjnych nie zrealizowano nawet w połowie. W tym ostatnim zgłosiło się jedynie 28% poborowych. Wielu mężczyzn uciekło przed poborem za granicę. Bardzo często przedstawiano również zaświadczenia o niezdolności do służby. Z kolei w obwodzie iwano-frankiwskim w 60 wsiach w ciągu roku nie zmobilizowano ani jednego człowieka. W obwodzie lwowskim wcześniej zgłaszały się setki poborowych. Tym razem zgłosiło się zaledwie 20 osób. W całym obwodzie plan zrealizowano w 60%, podobnie jak w obwodzie wołyńskim (61%). Nieco lepiej wyglądała sytuacja w innych obwodach zachodniej Ukrainy: tarnopolskim (72%) i rówieńskim (74%)

Sytuacja źle wygląda również w obwodach chersońskim (50%) i odeskim (57%), w tym ostatnim szczególnie na obszarze Besarabii, gdzie panują silne antyukraińskie nastroje.

Interesująco przedstawia się sytuacja w obwodzie charkowskim (łącznie 56% planu). O ile w obwodzie plan mobilizacyjny zrealizowano w 90%, o tyle w samym Charkowie – tylko w 23%. Mobilizacja nie powiodła się również w obwodzie sumskim.

Statystycznie mobilizacja przebiegła najlepiej w obwodach: winnickim, chmielnickim, dniepropietrowskim, czerkaskiego, czernichowskim, a także w kontrolowanej przez Kijów części obwodu ługańskiego (wszędzie w zasadzie 100%).

Zdaniem ekspertów, trwająca obecnie szósta fala mobilizacji nie przebiega lepiej od opisywanej. Według Stanisława Huraka, zastępcy szefa centrum ds. polityki wojskowej i bezpieczeństwa, ludzie nie widzą sensu trwającego konfliktu, mają słabą motywację i nie chcą ryzykować życia.

Realizacja planu 5. fali mobilizacji na Ukraine. nv.ua

nv.ua / Kresy.pl

15 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. poznaniak74
    poznaniak74 :

    Co do “naszych umiłowanych braci Ukraińców” to jak znam ich mentalność to i tak na końcu stwierdza że to “preklate Lachy” ich do tego wszystkiego namówiły i to przez “preklate Lachy” teraz im źle, a tak w ogóle to te “preklate Lachy” powinny za nich walczyć, a im “uciśnionym i pokrzywdzonym Ukraińcom” przelewać tylko “groszi” na konta w PRIVATBANKU…

  2. cyna
    cyna :

    Bo wojować z uzbrojonym wojskiem to nie to samo co z bezbronnymi cywilami. Z uzbrojonym przeciwnikiem nie można realizować swoich morderczych famntazji o których dziadek i babka z UPA wspominaja z rozrzewnieniem