Kijów wprowadza ograniczenia dotyczące importu książek z Rosji. Zgodnie z decyzją ukraińskiego parlamentu, książki z Rosji będą mogły trafić na Ukrainę dopiero po ustaleniu, czy nie zawierają treści antyukraińskich.

– Wydania książkowe pochodzące, wydrukowane bądź wwożone z terytorium państwa agresora lub z tymczasowo okupowanych terytoriów Ukrainy mogą być wwiezione na obszar celny Ukrainy pod warunkiem posiadania stosownego pozwolenia – głosi ustawa przyjęta w czwartek.

W ustawie przewidziano co prawda wyjątek dla książek wwożonych na terytorium Ukrainy indywidualnie i w bagażu podręcznym, ale w licznie nie większej, niż 10 egzemplarzy. Ograniczenia nie dotyczą też książek wydawanych przez wydawnictwa ukraińskie w języku rosyjskim.

Wicepremier Wiaczesław Kyryłenko zapewnia, że restrykcje będą działały do czasu uregulowania relacji z Moskwą. We wrześniu mówił on na forum Rady Najwyższej, że w ciągu ostatnich lat import książek z Rosji na Ukrainę poważnie zmalał. W 2012 roku wartość książek wydanych w rosyjskich wydawnictwach, które trafiły na rynek ukraiński, wynosiła 33 mln dolarów, w 2014 roku – 12 mln dol., a w ubiegłym roku – już tylko 3,7 mln dol.

W kwietniu prezydent Petro Poroszenko podpisał ustawę zakazującą rozpowszechniania rosyjskich filmów zrealizowanych po 2013 roku, a także tych, które propagują działalność rosyjskich organów ścigania. Z kolei w ubiegłym roku Państwowa Agencja Kinematografii zakazała dystrybucji kilkuset filmów i seriali wyprodukowanych przez Rosję. Ponadto, ukraiński resort kultury ogłosił listę kilkudziesięciu rosyjskich artystów, którzy zostali uznani za „zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”. Na liście tej znalazł się również francuski aktor Gerard Depardieu, który posiada rosyjskie obywatelstwo.

Przeczytaj: Ukraińska ambasada oburzona wyemitowaniem w TVN filmu dokumentalnego Ukraina – Maski rewolucji

PAP / RIRM / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. madmike
    madmike :

    Hmmm… Tu powinniśmy brać przykład. Już dawno powinno w Polsce obowiązywać prawo zakazujące rozprowadzania publikacji szkalujących Polskę oraz Polaków. Min. te dotyczące gloryfikacji/usprawiedliwiania UPA. Podobnie jak książki żydowskich hochsztaplerów pokroju grossa (celowo z małj litery). Podobnie niektórych ludzi dawno należałoby uznać za zagrożenie dla bezpieczeństwa np. tyme i odbierać im wszelkie przyznane przez Polskie państwo odznaczenia.