Anatolij Heraszczenko, były minister obrony narodowej Ukrainy, uważa, że państwo to może wkrótce upaść.

“Jak oceniam sytuację w kraju? Krytycznie. Mamy zapas maksimum kilku miesięcy, żeby oddalić się od przepaści i uniknąć scenariusza państwa upadłego, kiedy Ukraina może w ogóle zniknąć z mapy Europy. I to nie tylko z powodu agresji Putina, ale z powodu własnej niewydolności”– podaje słowa byłego. ministra portal ZN.ua.

zn.ua / Kresy.pl

34 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. fabritius
    fabritius :

    Mimo wszystko istnienie Ukrainy jest w naszym interesie znacznie bardziej niż jej rozpad.Oczywiście pod warunkiem, że funkcjonuje ona jako państwo słabe gospodarczo i wewnętrznie podzielone, tak aby stanowiła ona bufor oddzielający nas bezpośrednio od Rosji.

      • fabritius
        fabritius :

        Nic o mnie nie wiesz więc się z łaski swojej nie wypowiadaj, tym bardziej gdy nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia oprócz obrażania drugiego człowieka, bo takim prostackim komentarzem sam wystawiasz sobie czytelny obraz na temat swego ograniczenia intelektualnego, oraz chamstwa, braku ogłady i kultury.

        • zan
          zan :

          Trzy sprawy. 1) Bardzo niedobrze jest, że Polacy upatrują bezpieczeństwa w słabości sąsiednich państw. Czemu np. Ukraina nie mogłaby być silnym i bogatym państwem, a Polska jeszcze silniejszym – zarabiającym np. na ukraińskim rynku? 2) A co do bufora chroniącego przed Rosją – ludzie zafiksowali się Rosją jako wrogiem zewnętrznym od którego mają nas dzielić rozbudowane bufory – jakbyśmy byli regionalnym mocarstwem. Może do kroćset zaczniecie w końcu dostrzegać rzeczywistość, tj. fakt, że POLSKI NIE MA. Prawo unijne jest np. nadrzędne nad polskim, a listę przyjaciół/wrogów układa bezpośrednio Waszyngton. To, że “sojusznicy” przejeli nasze media i pokazują się jako przyjaciele nie czyni z nich przyjaciół. To, że mamy flagę i orzełka nie oznacza, że kraj istnieje jako niepodległy. Naprawdę! Poza tym sytuacja Polski jest fatalna: dług, demografia, deindustrializacja. Zaraz Unia zwali nam setki tysięcy Arabów i Murzynów. A wy w kółko jak szaleni, nawijacie o buforach. 3) Ukraina w obecnych granicach – gdzie trwa wojna domowa z USA-Kojów po jednej, a ukraińskimi Rosjanami-Rosją po drugiej, nie jest stanem bezpiecznym. Wielka cuchnąca Albania na 40mln mieszkańców nie jest dla Polski bezpieczna.

          • fabritius
            fabritius :

            Ad1) Może dlatego, że skoro dzisiejsza Ukraina będąca na skraju bankructwa jest w stosunku do naszego narodu i państwa co tu dużo mówić wrogo nastawiona to co by było dopiero gdyby stała się silna?
            Ad2) Nikt z Was mnie nie zrozumiał, wolę słabą przede wszystkim gospodarczo Ukrainę balansująca sobie pomiędzy wschodem a zachodem jak to miało miejsce za Janukowycza od dajmy na to podporządkowania politycznego Rosji. I to nie dlatego że postrzegam Rosję jako jakieś aktualne zagrożenie dla naszego Kraju, (czy też wydumanej przez media i polityków widma agresji czy wojny, bo na dzień dzisiejszy uważam to za wierutne bzdury, nie poddałem się tej całej spirali strachu jaka serwują nam bez przerwy ogłupiałe media) I nie chodzi o to, żeby trzymać Rosje jak najdalej od naszych granic, bo i tak z nią graniczymy bezpośrednio przez królewiecki okręg, jak i pośrednio przez Białoruś która jest de facto zależna od Rosji, ale o to żeby niepotrzebnie nie wzmacniać potencjału Rosji, przystawką ukraińską.Ale tym to niech się jankesi martwią, skoro sami ten konflikt sprowokowali , a my pilnujmy własnego podwórka, i trzymajmy na poprawny dystans zarówno Rosję jak i Ukrainę. Model czeski w tej sprawie mi najbardziej odpowiada.
            Ad3)Też tak uważam, dlatego,najlepiej w tej sprawie za bardzo się nie wychylać i angażować, i pilnować Ukraińców przede wszystkim tych zachodnich, bo są dla nas w dłuższej perspektywie zagrożeniem.

      • zan
        zan :

        @jerzyjj — nie wiem czy się wcześniej ścinaliście, ale biorąc pod uwagę ten wątek – daj trochę na luz. też nie uważam by w obecnej sytuacji Polski skupienie się na wschodnim buforze było super mądre, ale wszystko przecież można wyjaśnić. Nie wiesz z kim gadasz, nie zakładaj najgorszego.

      • kros
        kros :

        Po pierwsze. Wyłącz dużą czcionkę, jak do kogoś piszesz, bo to wygląda niemądrze.
        Po drugie. Nie podałeś żadnych argumentów a tylko inwektywy.

        Prawdę mówiąc, osiągnąłeś efekt o którym sam piszesz, tylko, że ten niezamierzony efekt mówi o Tobie.

    • zefir
      zefir :

      Fabritius”:Wybacz,ale to co piszesz to klasyka Adasia i jego GW inspirowana szkołą niejakiego Giedroyca,wroga interesów Polski.W polskim interesie jest by Ukraina była nie tylko słaba gospodarczo i militarnie,ale by terytorialnie ograniczała się do wymiarów góra Księstwa Kijowskiego,w jego najskromniejszym wymiarze.Nazibanderyzm na Ukrainie winien być wypaliony do nogi,by nie zagrażał Ukraińcom i ich sąsiadom.Magiczne słowo “bufor” to zwykła zmyłka.Polska bezpośrednio graniczy z FR w zakresie zmilitaryzowanego obwodu kaliningradzkiego i tutaj winna koncentrować swoją “przyjacielską” uwagę,a nie na stepach Ukrainy.W przypadku ewentualnego rozpadu Ukrainy obowiązkiem IIIRP jest zaopiekowanie się jej prawowitymi czterema b.województwami wschodnimi.Do tego należy być przygotowanym.Do tego ,póki co polska granica z Ukrainą winna być zamknięta przed banderowskim elementem.

      • fabritius
        fabritius :

        Ok, wszystko rozumiem, i Tak samo jak Ty jestem gorącym przeciwnikiem naiwnej doktrynyi Giedroyca dotyczącej chociażby Ukrainy a kontynuowanej w dalszym ciągu przez media i polityków większości opcji naszej sceny politycznej. Ale nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak miałaby wyglądać ta proponowana przez Ciebie opieka nad tymi dawnymi ziemiami polskimi. A co z tymi milionami Ukraińców, w dodatku w dodatku w dużej części przesiąkniętych zbrodniczą ideologią banderyzmu. Już teraz napływ Ukrainców na nasze ziemie stanowi zagrożenie w postaci V kolumny, a co dopiero gdybyśmy zaanektowali te ziemie. Obawiam się że było by znacznie gorzej niż w XX leciu międzywojennym gdzie OUN przeprowadzała zamachy i terroryzowała naszych mieszkańców. Dlatego ja mimo tego że z całego serca chciałbym powrotu tych ziem do Polski a szczególnie Lwowa, to zdaję sobie sprawę że zapłacilibyśmy za to zbyt dużą cenę w postaci ukraińskiego kamienia u szyi. Jeszcze odnośnie tego bufora to myślałem o tym bardziej w kontekście polityki Józefa Piłsudskiego, oczywiście biorąc pod uwagę dzisiejsze realia,. Z perspektywy czasu dochodzę do wniosku że najlepsza z naszego narodowego punktu widzenia była Ukraina za czasów Janukowycza, słaba gospodarczo, podzielona i w dodatku piętnująca banderyzm i trzymająca go w ryzach. Oczywiście zdaję sobie sprawę że jak mawiają Czesi to se ne vrati, ale gdyby taki stan rzeczy trwał do dla Polski nie było by najgorzej, takie moje danie. I tak jeszcze myślę że żeby myśleć o jakichkolwiek zmianach granic to najpierw musimy ogarnąć, i wzmocnić nasze rodzime podwórko, a dopiero w dalszej kolejności można pomyśleć o czymś więcej. Pozdrawiam

        • zefir
          zefir :

          “fabritius”:To się rzadko zdarza,ale jesteśmy zgodni w zasadniczych sprawach.W temacie opieki nad dawnymi ziemiami polskimi dostrzegam tylko jedną opcję:bezwzględne wycięcie Ukraińców przesiąkniętych ideologią banderyzmu,a więc nazifaszyzmu,dla dobra humanitarnych Ukraińców i nas samych.Napływ banderowców do naszej ojczyzny to efekt naszego nijakiego/delikatnie ujmując/rządu.Ta V-ta kolumna ma się dobrze,ale do czasu.Coraz więcej Polakóworiętuje się w duchu odwiecznego żywiołu i zbrodniczego dekalogu ukraińskiego OUN.IIRP popełniła wielki niewybaczalny bąd,błąd tolerancjiwobec rozwoju banderyzmu.Zabrakło wyobrażni i zwykłej odwagi.Janukowycz trzymał tą banderowską hałastrę za mordę,to fakt-ale w decydującym momencie zabrakło mu odwagi do pacyfikacji majdaństwa ni mamy tego skutki.Pepiczki do naszych granic nic nie mają.Pisałem o przypadku ewentualnego rozpadu Ukrainy i obowiązkach RP w takim przypadku.Wtedy,nasz święty obowiązek zaopiekowanie się czterema województwami wschodnimi II RP,zn uwzględnieniem bezwzględnego tempienia banderyzmu i jego wszelkich objawów.

          • fabritius
            fabritius :

            Zefir wszystko pięknie, tylko czy zdajesz sobie sprawę jak wielkie koszty chociażby finansowe ponieślibyśmy jako państwo biorąc na garnuszek te ziemie w sytuacji rozpadu Ukrainy? RFN wpompował grube miliardy euro w dawne NRD, a stał na nieporównywalnie lepszym poziomie zamożności od nas, a w dodatku landy wschodnie Niemiec nie były aż tak zapuszczone i zrujnowane jak dzisiejsze ziemie zachodniej Ukrainy. Trzeba mierzyć siły na zamiary. W dodatku sami zadłużamy się w niebotycznym tempie i w perspektywie grozi nam zapaść. I ty uważasz że polskie społeczeństwo zgodziłoby się w razie czego wziąć na siebie ten ciężar dopłacania do tych ziem i ludności w większości ukraińskiej? Śmiem wątpić. Druga rzecz to sprawa rozwiązania problemu banderowskiego. Już pomijając to że nie bardzo jestem zwolennikiem tego typu rozwiązań które proponujesz (choć wiem że sobie na to zasłużyli) bo to by tylko rozkręciło niekończącą spiralę nienawiści i odwetów ze strony buntujących się nacjonalistycznie i wrogo nastawionej części społeczeństwa ukraińskiego. a wszystkich nie byłbyś w stanie zlikwidować , nawet za Stalinowi się to nie udało., to w dodatku sam sobie odpowiedziałeś że takie rozwiązanie ze strony polskiej jest niemożliwe. Dlaczego, ano dlatgo że ta tolerancja o której wspomniałeś w kontekście II RP jest moim zdaniem dalszym ciągu aktualna, i proponowane przez ciebie rozwiazanie, by po prostu nie przeszło w POlsce, nie mówiąc już o naciskach międzynarodowych. A co do tych Pepików, to pisałem to nie w kontekście jakichś z nimi problemami, tylko użyłem ich stwierdzenia, to się nie wróci, mając na myśli stan sprzed majdanu i Ukraina czasów Janukowycza. I tak jeszcze co do prasy, to generalnie jej nie czytam za wiele, ajuż na pewno nie GW Michnika więc, pudło totalne:)

      • zan
        zan :

        Nie mamy też bufora wobec Niemców, USA i Żydów. Nawet w głowie, tzn. umysłowego – by zdystansować się od ich woli. Np. polski system bankowy został utracony na rzecz Zachodu, nawet handel detaliczny,….ale na wschodzie niektórzy chcą mieć “bufor”. No, super. Założyli pancerne kalesony, a głowa goła. Tak wygląda polski domorosły strateg.

        • fabritius
          fabritius :

          Nie jestem żadnym strategiem i do takiego miana nie aspiruje. Nie musisz od razu wyskakiwać z pozycji wyższości, jakbyś pozjadał wszystkie rozumy. Ja po prosu wyraziłem swoje zdanie. A co do twojej wypowiedzi to nie bardzo rozumiem do czego ma ona zmierzać. Bo to że jesteśmy de facto podporządkowani gospodarczo od Zachodu, czyli głownie Niemiec a politycznie od USA to oczywista oczywistość, tyle że mleko się rozlało a my jako naród zawsze parliśmy ku Zachodowi jak ku ziemi obiecanej i nie przetłumaczysz większości ze społeczeństwa,z że kryje się za takim bezgranicznym zaślepieniem wiele pułapek i zagrożeń. Natomiast wschód to inna bajka. Nie wiem jak ty, ale ja nie chciałbym aby Ukraińcy masowo osiedlali się na naszych ziemiach a jeśli by się to państwo,( przyznaje że sztuczne w swych granicach, i zbyt rozległe) rozpadło to dopiero mielibyśmy niekontrolowany napływ uchodźów, w dodatku przyjmowany z otwartymi ramionami przez nasze służalcze wobec USA władze. I wtedy nie tylko mielibyśmy na utrzymaniu, tychże Ukraińców, ale obawiam sie że wychodowalibyśmy sobie coś na kształt V kolumny, która by nam nieżle napsuła krwi.

        • zefir
          zefir :

          “LACHZDZIKICHPOL”:jESTEŚMY ZGODNI,Z TYMI DZIŚ RZĄDZĄCYMI NIE JESTEŚMY W STANIE BYĆ W GOTOWOŚCI NA PRZYPADEK ROZPADU UKRAINY I KONIECZNOŚCI ZAOPIEKOWANIA SIĘ POLSKIMI 4-REMA WOJEWÓDZTWAMI ii RP.TO SMUTNE,ALE PRAWDZIWE,TAKIE W STYLU BEZNAMIĘTNEJ PO.

    • piotreks14
      piotreks14 :

      przecież my już graniczymy z Rosją, mamy najbardziej zmilitaryzowany obwód Federacji Rosyjskiej przy granicy. Wolałbym słabą Ukraine przy naszej wschodniej granicy niż Rosje, ale to i tak bez znaczenia, czy będziemy mieli jeszcze granice z Rosją od wschodu czy nie

  2. przebraze
    przebraze :

    Nie wpuszczać ukraińców do Polski, zawiesić wydawanie wiz. Za jakiś czas jak tam już będzie wszystkiego brakowało to sami będą się chcieli do Polski przyłączyć. Tak się teraz legalnie powiększa własne terytorium.

  3. raf66
    raf66 :

    Upadek upainy , to tylko kwestia czasu, kiedy? tego nie wie nikt , ale z pewnością szybko. Państwo ( sztuczny twór) istnieje od 1991 roku, podzielone , skłócone, słabe gospodarczo, po praktycznym oderwaniu Donbasu bez jakichkolwiek bogactw naturalnych. Oni walczą z ruskimi, Nas nienawidzą a samych siebie okradają , zresztą jak Nas Polaków Partia Oszustów…. Ich koniec jako Samostinnej Ukrainy , dzięki Bogu jest już bliski,zresztą niech ich wreszcie szlag jasny trafi….Raf66

  4. ciociabelzebuba
    ciociabelzebuba :

    Podzielona na kawalki tez bylaby ok.Karpaty Wegrow na pol z Rumunia,dla Moldawi ziemie az po Bog poludniowy,Polesie dla Bialorusi a nam wyzyna Wolynska,Podolska i Naddnieprzanska.Co?Uczciwie,prawda?Squr…ow upchac za Dniepr w skansenie Ukrainskim,Najlepiej zeby rola sie zajmowali.Reszte niech sobie zjednoczone republiki zabieraja.Fabritius gdzies to slyszales zapewne:) i papugujesz.Najlepiej jak ja rozbiora i zostawia sobie bufor za Dnieprem…

    • fabritius
      fabritius :

      Kiedyś miałem podobne marzenia jak Ty i Twoi przedmówcy, odzyskanie dawnych Kresów, a szczególnie Lwowa, to piękne marzenie, ale zrozumiałem że nie tyle mało realne bo kto wie? Historia lubi się powtarzać i może kiedyś te ziemie do nas wrócą, ale w chwili obecnej niosące ze sobą zbyt dużą cenę i wielkie zagrożenie. Wszyscy wiemy jak zachowują się Ukraińcy z części wschodniej są fanatyczni, nieobliczalni i jawnie wrogo do nas nastawieni. A w dodatku jakby przyszło co do czego (w domyśle aneksja ziemi Lwowskiej, Wołyńskiej, Tarnopolskiej i Stnisławowskiej ) musielibyśmy wziąć na siebie ciężar finansowej pomocy socjalnej , medycznej itp dla mieszkańców tych ziem dzisiaj w większości Ukraińców, w sytuacji gdy mamy dzisiaj tyle problemów gospodarczych na własnym terenie. Myślę że takich obciażeń zarówno ze strony finansowej i nie tylko nasza zielona tusko/kopaczo wyspa by nie udźwignęła:)

  5. zefir
    zefir :

    Ukraina na mapie Europy i w realu to nieszczęsne nieporozumienie.Ten zlepek wielu narodowości o różnorodnych ambicjach i narodowych wartościach nigdy nie będzie bezwolnie podporządkowany nazibanderyzmowi hasłu:”Sawa nacji-smert woroham!”.Obrzezani parchaci w stylu Jaceniuka , Poroszenki inspirowani Nowym Pożądkiem Żydowskiego Świata idą w zaparte i promują swój bjudeogeszeft kosztem Ukraińców.Do czasu,cierpliwość też ma swoje granice.Mogą wisieć jak przystało faszystom.

  6. robin_robinski
    robin_robinski :

    Niestety – jest to JEDYNE wyjście z tego impasu. Wiąże się to jednak z problemami krajów przejmujących swoje historyczne terytoria – nikt nie chce faszystowskiej partyzantki na swoim terenie, zaś wszelkie akcje wyeliminowania ww. wiązałyby się z kontrakcją usraelskiej dypolmacji w postaci B52 i Tomahawk’ów – gdyż zaczynają rdzewieć w magazynach, a koncerny WYMAGAJĄ kolejnych zamówień, bo cÓś cieniutko przędą….

  7. raf66
    raf66 :

    Ad Zefir,Przebraze,CiociaBelzebuba: Panowie, generalnie zgadzam się z Wami co do oceny banderowskich skurwysynów oraz quasi państewka zwanego upainą. Jest tylko jedno ALE…..a mianowicie obecna polityka Polski prowadzona przez Debili z Warszawki. My Polacy musimy odsunąć tych nieudaczników, POpaprańców, debili od koryta. W języku polskim brak właściwego nazewnictwa dla tej zdegenerowanej moralnie i intelektualnie bandy samozwańców , błędnie nazwanej “elytą” polityczną III RP. Tylko i wyłącznie mądre głosowanie w październiku pozwoli na zmianę obecnej polityki wobec bydlaków z upainy. To co w tej chwili wyprawia pożal się Boże establishment z Warszawki ,to powolne samobójstwo Polski. Nie agituję za żadną partią , wzywam do głosowania przeciwko PO-PiS-SLD-PSL.Raf66

    • zan
      zan :

      Polityka ukraińska jest logiczna w myśl doktryny Brzezińskiego – podpalić styki cywilizacji i kontrolować pożar (Irak, Libia, Ukraina). Polska jako kraj satelicki (imperium UE/USA/NATO) wykonuje tylko rozkazy.

    • zefir
      zefir :

      Raf 66″:To prawda,że debile z tzw warszawki wciskają nam fałszywe poglądy w temacie nazibanderowskiej upainy.Szczęśliwie mamy na tym forum niezależnych użytkowników jak m.inn. sylwia,fiesta,zan ,sobie pan,jerzyjj,fabritius i wielu,wielu innych nie ulegających propagandzie tzw elyty politycznej Kowali,Syriuszy,zalewskim,Szogunom i innymTusko-komoruskim.Odnoszę wrażenie,że nawet nasz pan “Tutejszym” ewoluuje pozytywnie w swych poglądach dotyczących banderowskiej upainy-co cieszy.Może Państwo nie zdajecie sobie sprawy z tego,że w istotny sposób kształtujecie poglądy Polaków dzisiejszego dnia politycznego.Robicie wszyscy dobrą robotę,dla Polski i Polaków.To nie megalomania lecz fakt,poważnie uświadomiacie historycznie i politycznie,nawet zwykłych zjadaczy chleba,też Polaków.Tak jak kropla drąży skałę,tak użytkownicy portalu Kresy p.l. pozytywnie drążą świadomość często ospałych Polaków.I to dobrze i to wielki plus dla naszych Kresów.

    • sylwia
      sylwia :

      Według Józwy Dżugaszwili, kto liczy głosy jest ważniejsze od tego kto głosuje. To brzmi przekonywająco również teraz. Ostatnie wybory pokazały skandaliczne ich fałszowanie. Aby wybory przyniosły zmianę, społeczeństwo musi z własnej inicjatywy zorganizować ich nadzór. Złodziejom trzeba na ręce patrzeć. Stawką jest istnienie ojczyzny i państwowości Polski.

  8. fabritius
    fabritius :

    I niech ta puenta będzie nadzieją na lepszą przyszłość.Bo my, użytkownicy tego portalu możemy się różnić w jakichś kwestiach, ale jedno na pewno będzie nas łączyć. Dobro i pomyślność naszego kraju, która na pewno każdemu leży na sercu.I to rzecz najważniejsza.

  9. raf66
    raf66 :

    Ad Zefir: Większość Polaków nie zdaje sobie sprawy z kilku faktów.Po pierwsze Kto ma media ten ma władzę.Po drugie :Kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą. Po trzecie , Goebells w porównaniu do obecnych mediów był przedszkolakiem…..Cała nadzieja w tym że PRAWDA wreszcie zwycięży.My Polacy nie możemy zapomnieć o Małopolsce Wschodniej,o Wołyniu, Wilnie,o Lwowie.Musimy pamiętać o naszych Braciach Polakach, którzy do dzisiaj żyją tam na Wschodzie Polski….Musimy w październiku zagłosować mądrze, musimy odsunąć tych degeneratów od władzy. Wieżę w to że już niedługo będziemy znowu silni, wolni, że Polska , tak jak kiedyś będzie podziwiana przez inne Narody Europy. Na tym forum poznałem wielu wspaniałych Polaków i uwierzyłem że pomimo wszystko Polska w granicach z 1939 powróci…..Pozdrawiam.Raf66

    • zefir
      zefir :

      “Raf66”:Analogicznie do Pana postrzegałem Polaków przed 1980r,wtedy też kwitła swoista propaganda na wzór Gebellsa.Wtedy w 1980r przekonałem się ,że gdy Polaków coś wkurzy,nawet decyzje najwyższych władz,to “mózg na ścianie”.Igrać z uczuciami Polaków można tylko do czasu. Ten Naród w chwilach ostatecznych potrafi zjednoczyć się w sposób wręcz niewyobrażalny i pogonić wszelkie pałatajstwo.Nie wiem czy w najbliższych wyborach parlamentarnych nastąpi przebudzenie Polaków.Jestem jednak przekonany,że Polacy nie pozostaną obojętni na szykowany najazd Ukraińcówi muslinów na Polskę.To nie do zakceptowania przez dusze i mentalność Polaków nie akceptujących atrakcji kultury multikulti.Świadomość mordów na Polakach na Kresach Wsch.jest żywa i wzrasta,tak samo jak świadomośc polskości Wilna czy Lwowa-przyszłośc pokaże jakie będą losy tych niwątpliwie polskich miast i terytoriów.Polska nie będzie jednak silna i podziwiana dopóty,dopóki jej przewodnie władze będą tchórzliwe i będą ograniczły się do lizania krocza nacjonalistom tak Ukrainy jaj Litwy w imię niezrozumiałej poprawności giedroycowskiej.

      • sylwia
        sylwia :

        Według JóziaDżugaszwili, kto liczy głosy jest ważniejsze od tego kto głosuje. To brzmi przekonywająco również teraz. Ostatnie wybory pokazały skandaliczne ich fałszowanie. Aby wybory przyniosły zmianę, społeczeństwo musi z własnej inicjatywy zorganizować ich nadzór. Złodziejom trzeba na ręce patrzeć. Stawką jest istnienie ojczyzny i państwowości Polski.

  10. gniezno
    gniezno :

    żeby coś się zmieniło trzeba edukować społeczeństwo wiedza na temat kresów wschodnich zbrodni wołyńskiej jest skandalicznie uboga(przynajmniej w “mojej” wielkopolsce) strategia polskiego rządu polegająca na niemówieniu o sprawach niewygodnych i wciskaniu kitu o tym że całe zło pochodzi z rosji daje zamierzony efekt barwy klubowe gnieźnieńskiej drużyny żużlowej to czerwony i czarny nasi kibice ze swoimi szalikami i flagami wyglądają jak banderowcy ale i tak mało kto z tej ekipy potrafi te barwy skojarzyć z czymś innym poza żużlem dodam jeszcze że kilka lat wstecz w polskiej lidze startowały drużyny z ukrainy(najpierw lwów potem równe) ciekawe co sobie myśleli kiedy w mieście uważanym za kolebkę naszej państwowości witani byli czerwono-czarnym stadionem