Już prawie trzy miesiące Mołdawia pozostaje bez nowego rządu po tym gdy w październiku parlament przegłosował wotum nieufności dla premiera Valeriu Streleta.

Za wotum nieufności głosowali pozostający w radykalnej opozycji socjaliści, skłonni do układów z koalicją rządzącą komuniści oraz reprezentanci koalicji, co w praktyce oznaczało jej rozkład. Prozachodniej koalicji nie udało się odbudować i obecnie aż 19 wśród 101 deputowanych mołdawskiego Parlamentu to niezrzeszeni. Wobec niemożności sformowania w izbie jakiejkolwiek większości prezydent Nicolae Timofti podpisał 21 grudnia dekret o wysunięciu swojego kandydata. Został nim Ion Sturza – obecnie menadżer, wcześniej polityk Partii Demokratycznej, w latach 1998-1999 wicepremier oraz minister gospodarki i reform, od lutego do grudnia 1999 r. premier Mołdawii.

Sturza zapowiedział już próby odbudowy prozachodniej koalicji. Jak oświadczył dziś – “Podstawowym zadaniem nowego rządu jest osiągnięcie statusu państwa-kandydata do członkostwa w Unii Europejskiej. W tym celu zobowiązujemy się do realizacji w ciągu najbliższego półrocza postanowień umowy o stowarzyszeniu z UE”. Sturza zapowiedział również “zacieśnienie” relacji z NATO, USA, Rmumunią i Ukrainą.

ria.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply