Na terytorium Białorusi odnotowano w ciągu ubiegłej doby temperatury poniżej minus 20 stopni Celsjusza. Najbardziej zimę odczuli mieszkańcy obwodu homelskiego.

W 520-tysięcznym Homlu, położonym na południowym-wschodzie kraju, drugim co do wielkości mieście Białorusi, publiczny transport miejski realizowany jest między innymi przez trolejbusy. Podobnie jest zresztą w innych największych miastach Białorusi. Jednak to właśnie w Homlu mieszkańcy musieli wczoraj znosić najbardziej dotkliwe mrozy, nawet do -27 stopni Celsjusza. Doprowadziły one do paraliżu komunikacji miejskiej, bowiem wskutek bardzo niskiej temperatury doszło do pęknięć energetycznych kabli trakcyjnych. Spowodowało to unieruchomienie znacznej części trolejbusów. Miejskie przedsiębiorstwo próbuje rozwiązać problem wysyłając po pasażerów dodatkowe autobusy.

Jak informuje telewizja ONT poważne problemy mają także użytkownicy samochodów. Duża część z nich nie mogła wczoraj ruszyć z miejca, a nawet doznawała awarii w trakcie podróży. Miejscowa milicja drogowa (GAI) została zobowiązana do pomocy mieszkańcom w rozruchu ich maszyn. Dodatkowo funkcjonariusze mają częstować zmarzniętych kierowców kubkiem herbaty ze służbowego termosa. Każdy radiowóz zabierał ze sobą kilka termosów.

ont.by/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply