Donald Trump sygnalizuje zmianę w polityce wobec Węgier. Podczas gdy amerykański establishment uważa premiera Węgier nieledwie za wrogiego dyktatora, prezydent-elekt USA najwyraźniej dostrzegł w nim partnera.

Rewelacje ogłosił sam Viktor Orban. Poinformował on węgierskie media o rozmowie telefonicznej jaką odbył z prezydentem-elektem USA. Trump miał zaprosić go do odwiedzenia USA. W czasie rozmowym premier Węgier zauważył, że z chęcią wybierze się do Waszyngtonu, gdzie do tej pory był traktowany jak “czarna owca” – jak to ujął. Jak twierdzi Węgier, Trump miał na to sformułowanie odpowiedzieć ze śmiechem i słowami – “ja też”.

Orban snuł pozytywną prognozę na temat rządów nowego prezydenta USA. Jak uznał – “Będzie prezydentem, który nie jest uwiązany ideologicznie i którego o wiele bardziej interesuje sukces, skuteczność i rezultaty niż polityczne teorie”.

Viktor Orban był jednym z niewielu przywódców państwowych, który otwarcie poparł Donalda Trumpa jeszcze w czasie kampanii wyborczej. Orban prowadzący politykę narodowego samoumocnienia, politycznej suwerenności i wielokierunkowego zaangażowania polityki zagranicznej, także poprzez pozytywne relacje z Rosją, był celem ataków ze strony amerykańskiego establishmentu. W 2014 roku administracja Obamy odmówiła wjazdu do USA wysoko postawionym urzędnikom węgierskim oskarżając ich o korupcję. Prominentny przedstawiciel Partii Republikańskiej John McCaine nazwał premiera Węgier “neofaszystowskim dyktatorem”. W maju tego roku Bill Clinton w czasie wiecu wyborczego swojej żony określił Węgry, ale też Polskę jako nieomal dyktatury.

polskieradio.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply