W związku z pojawieniem się na wodach Cieśniny Tajwańskiej grupy chińskich okrętów wojennych na czele z lotniskowcem Liaoning, Tajwan poderwał samoloty i zaalarmował swoje okręty wojenne.

Chińskie okręty wpłynęły w środę rano czasu miejscowego na wody Cieśniny Tajwańskiej, wracając z ćwiczeń na Morzu Południowochińskim. Tajwańskie ministerstwo obrony podkreśla, że nie naruszyły one ich wód terytorialnych, płynąc po zachodniej stronie linii mediany cieśniny. Znalazły się jednak w obszarze tzw. strefy identyfikacyjnej obrony powietrznej.

Samoloty i okręty wojenne Tajwanu mają śledzić grupę okrętów z Liaoning na czele, gdy przepływają przez wody cieśniny oddzielającej wyspę od Chin kontynentalnych. Tajwańskie władze podkreślają przy tym, że pojawienie się lotniskowca nie jest powodem do paniki.

Z kolei we wtorek Amerykanie poinformowali, że w weekend chiński samolot bombowy demonstracyjnie latał wokół wysp Spratly, w rejonie spornym na Morzu Południowochińskim.

Wcześniej informowaliśmy, że w grudniu po raz pierwszy chińska marynarka wojenna wysłała grupę lotniskowca Liaoning poza tzw. pierwszy łańcuch wysp, na wody zachodniego Pacyfiku.

ZOBACZ: Chiński lotniskowiec po raz pierwszy na zachodnim Pacyfiku [+VIDEO]

W sobotę 24 grudnia chiński resort obrony narodowej ogłosił, że lotniskowiec Liaoning wyruszył w rejon zachodniego Pacyfiku na rutynowe ćwiczenia na otwartym morzu w ramach corocznych manewrów. Sytuacja ta ma jednak miejsce w czasie napięć na linii Pekin – Tajpej, m.in. w związku z działaniami amerykańskiego prezydenta elekta względem Tajwanu, w tym rozmowa telefoniczna z Caj Ing-Wen, prezydent wyspy, traktowanej przez Chiny za część swojego terytorium.

Przeczytaj: Chiński lotniskowiec Liaoning na Morzu Południowochińskim. Tajwan zaniepokojony

Chińskie władze zapewniają, że działania lotniskowca są zgodne z prawem. Oficjalnie przyznają, że Liaoning wraz z grupą niszczycieli i fregat brał udział w ćwiczeniach z udziałem m.in. morskich myśliwców J-15, które startowały z lotniskowca ćwicząc następnie tankowanie w powietrzu „konfrontacje w powietrzu” nad Morzem Żółtym.

Reuters / rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply