Minister spraw zagranicznych Niemiec jest przeciwny członkostwu Ukrainy w NATO i Unii Europejskiej.

Sądzę, że możliwe są partnerskie stosunki Ukrainy z NATO. Ale członkostwo – nie” – powiedział Steinmeier w wywiadzie dla tygodnika “Der Spiegel”.

Szef niemieckiej dyplomacji uważa również za nierealistyczne wstąpienie Ukrainy do Unii Europejskiej. Jego zdaniem polityczna i ekonomiczna modernizacja Ukrainy jest “projektem na kilka pokoleń“. “Dlatego nie ma dziś sensu mówić o członkostwie Ukrainy w UE w dalekiej przyszłości” – powiedział Steinmeier.

Der Spiegel/rian.ru/KRESY.PL

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Po wizytach w Kijowie i w Moskwie,parafrazując Cezara,można powiedzieć za Franka-Waltera Steinmeier’a “przybyłem,zobaczyłem i uwierzyłem”,że UA nie nadaje się do NATO i UE.Coraz bardziej lubię tego Franka.

  2. adamos1939
    adamos1939 :

    Cóż – mamy kolejny dowód na to, że są na tym świecie jednak i porządni Niemcy. A tak na poważnie – Ameryki w sumie nie odkrył, tylko pytanie, czy trzeba było aż tyle czekać, żeby dojść do tak oczywistych wniosków? Kiedy zaczęła się ta cała majdanowa awantura, to chyba każdy człowiek który choć raz był na Ukrainie, zdawał sobie sprawę, że Oni i Unia leżą na dwóch skrajnych biegunach, że o NATO nawet nie wspomnę. Najgorsze jest to, że na majdanie wmówiono Ukraińcom, że Janukowycz był całkowicie przeciw współpracy z UE (a jemu nie odpowiadały tylko warunki), a dziś po jego obaleniu Ukraińcy wierzą, że drzwi do Unii mają już właściwie otwarte. Mówię to z autopsji – moi znajomi z różnych zakątków Ukrainy zasypują mnie wręcz pytaniami w tym kierunku. A prawda jest taka, że Ukrainę zwyczajnie w tym wszystkim oszukano i oddano na pastwę kolejnej ekipy sprzedawczyków – no z tą może różnicą, że wcześniej adorowali bardziej Rosję, a teraz kraje zachodnie… Tylko czy to cokolwiek zmieni na Ukrainie – oczywiście, że NIE…