Szef Komisji Europejskiej przytacza słowa Putina: jeśli zechcę, wezmę Kijów w ciągu dwóch tygodni

Prezydent Rosji Władimir Putin miał powiedzieć przewodniczącemu Komisji Europejskiego Jose Manuelowi Barroso, iż mógłby zająć stolicę Ukrainy w ciągu dwóch tygodni – pisze “Ukraińska Prawda” powołując się na włoskie wydanie “La Repubblica”.

Barosso miał zrelacjonować swoją rozmowę z prezydentem Federacji Rosyjskiej 30 sierpnia na posiedzeniu Rady Europejskiej. Powiedział on wówczas, że “dopiero co rozmawiał z Putinem”.

Kiedy go zapytałem o wojska rosyjskie, które przekroczyły granicę z Ukrainą, rosyjski lider przeszedł do pogróżek: “Nie to jest w rzeczywistości problemem. Jeśli zechcę, to wezmę Kijów w ciągu dwóch tygodni”– relacjonował szef Komisji Europejskiej.

Wówczas najostrzej z przywódców zachodnich zareagował premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Porównał on obecną sytuację do 1938 i przestrzegł przed powtórzeniem błędów polityki europejsiej wobec hitlerowskich Niemiec.

Z kolei kanclerz Niemiec Angela Merkel snuła przypuszczenia, że po Ukrainie może przyjśc kolej na Łotwę i Estonię. Zarzuciła też Putinowi, że nie dotrzymuje danego słowa.

pravda.com.ua/Kresy.pl

12 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • thorin
      thorin :

      Ależ oczywiście że tak. Z prostej przyczyny – Niemcy podobnie jak Rosja nie są bankrutami, nie posiadają dolara, który właśnie przestał być światowa walutą, posiadają zaś solidne rezerwy AU i na collaps usa są przygotowane. Obydwu krajom nie zależy na wojnie, wystarczy że poczekają. USA zaś w wojnie widzi szansę na obronę upadającej pozycji jedynego supermocarstwa oraz odbicia się od finansowego i gospodarczego dna. Wyautowanie USA z Europy (oby się udało!) oznacza przeniesienie tych wojenek bankrutującej ameryki gdzie indziej, nie wyautowanie – przeniesienie wojen na nasze boisko.

      • tagore
        tagore :

        Niemcy nie posiadają swojego złota ,teoretycznie jest ono głównie w USA ,a zasoby finansowe w kwocie kilkuset miliardów euro pozostałe po klęsce inwestycji w USA zainwestowali w Rosyjską gospodarkę. Muszą uważać co robią i mówią.

        tagore

        • thorin
          thorin :

          Niemcy niewielką CZĘŚĆ swojego złota mają jako depozyt w USA, już go zresztą spisały na straty, wiedząc że USA żadnego złota nie posiada. Proszę poczytać dokładnie prasę niemiecką komentującą tą sprawę. Mają zaś u siebie największe zasoby w Europie wg wielu źródeł, w dużej części z uwagi na zaszłości historyczn nie ujawniane. Do tego jak Pan słusznie zauwazył wielka część gospodarki rosyjskiej także do nich należy, na dodatek głównie surowce. Kto w takiej sytuacji chce wojny?;)

          Podsumowując prostą analizę: Niemcy i Rosja posiadają surowce i AU zaś USA papierowy pusty dolar i wielkie pretensje że go nikt nie chce. Teraz, po tak prostym postawieniu sprawy już widać komu bardziej zależy na wojnie? 😉

  1. doliwaq
    doliwaq :

    Myślę, że Putin się myli. Mógłby zająć Kijów w kilka dni. Pamiętacie tą aferę gdy jakiś szwedzki generał zdradził, że Szwecja w konfrontacji z Rosją nie utrzyma się dłużej niż tydzień? Wojska szwedzkie są dużo lepsze niż ukraińskie.

      • ruskiagent
        ruskiagent :

        Tylko zauważ pewną różnicę między Armią Federacji Rosyjskiej za czasów pijaczyny Jelcyna, w której do czegokolwiek się nadawały tylko strategiczne wojska rakietowe, reszta była rozpita i zdemoralizowana, a dzisiejszą Armią Federacji Rosyjskiej, która od przejęcia władzy przez Putina sukcesywnie odbudowuje dawną potęgę. Armia Ukrainy w razie czego prawdopodobnie nie będzie stawiać oporu rosyjskim dywizjom pancernym, jakikolwiek opór stawią może owe bojówki banderowskie wciągnięte na służbę państwa jako “Ochotnicze Bataliony Gwardii Narodowej”, przy czym nie będzie dla Rosjan większym problemem ten opór zlikwidować. A Kijów to może Putin zająć i w jeden dzień, starczy że zrzuci pskowską dywizję desantowo-szturmową pod miastem, ta zajmie je w kilka godzin(bo i kto ma teraz Kijowa bronić?) i utrzyma do czasu przybycia sił lądowych.

    • ka9q
      ka9q :

      Zdobyć może by i zdobyli ale z utrzymaniem tego co zdobyli mieliby straszliwe problemy. Zobacz przykład Amerykanów, którzy w 17-o mln Iraku utopili ponad bilion dolarów i z tego tytułu mają czkawkę finansową do tej pory. Rosjanie nie mają takich zasobów dlatego tak zależy im na wojnie jak najtańszej. Na razie udaje im się.

      • ruskiagent
        ruskiagent :

        Dlatego też zachodu Ukrainy zajmować na pewno nie będą. Na walkę z banderowcami szkoda im kasy, wystarczy im wschód, który przynajmniej sam na siebie zarobi. A poza tym mniej więcej do Dniepru wojska rosyjskie będą witane przez ludność z kwiatami. A i za parę lat, być może i na zachodzie Ukrainy wskutek smrodu, brudu i ubóstwa jakie tam powstanie pod odejściu od Ukrainy wschodu dawni banderowcy i majdaniarze sami polecą na klęczkach do Putina żeby ich pod opiekę wziął.