3 listopada na dwóch poligonach pod Belgradem ruszyły ćwiczenia “Słowiańskie Braterstwo 2016”, w których obok gospodarzy biorą udział także żołnierze armii białoruskiej i rosyjskiej.

Ćwiczenia będą trwać do 9 listopada. Po zajęciach terenowych jeszcze przez dziewięć dni w Serbii pozostaną oficerowie rosyjscy, by wspólnie z serbskimi podsumować działania. W ćwiczeniach weźmie udział 450 żołnierzy serbskich, 250 rosyjskich i 50 białoruskich. Będą to przede wszystkim żołnierze wojsk powietrznodesantowych trzech krajów. W programie ćwiczeń jest desant z powietrza (ludzi i ciężkiego sprzętu), atak na bazę terrorystów, zwiad za pomocą dronów, marsze (najdłuższy: 35 kilometrów z lotniska Batajnica na poligon), strzelanie ostrą amnicją, używanie pojazdów bezzałogowych, ewakuacja rannych z pola walki. Na pokładzie trzech samolotów Ił-76 MD Rosjanie zabrali na Bałkany między innymi pojazdy bojowe BMD-2 oraz drony zwiadowcze”Tachion”. Poprzednie ćwiczenia “Słowiańskie Braterstwo” odbywały się w Rosji, w okolicach Noworosyjska, na terenie jednstki rosyjskich wojsk powietrznodesantowych i poligonie Rajewski.

Co ciekawe 8 listopada inne oddziały serbskiej armii rozpoczęły swój udział w ramach ćwiczeń wojskowych organizowanych przez NATO w sąsiedniej Czarnogórze. “Jedsteśmy niepodległym i suwerenny państwem. Sami decydujemy z kim prowadzić ćwiczenia wojskowe” – oświadczył minister spraw zagranicznych Serbii Ivica Dacić odpowiadając na pytania o jednoczesne szkolenie zarówno z żołnierzami Rosji jak i państw NATO. Dacić ostrzegał, że ingerowanie w wewnętrzne sprawy Serbii spotka się reakcją.

Czytaj także: Rozpoczęły się manewry “Kaukaz 2016”

ria.ru/rt.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply