Rząd i wielu obywateli Serbii popierają wstąpienie ich kraju do Unii Europejskiej. Ale rośnie liczba tych, którzy zwracają sie do tradycyjnie przyjaznej Rosji. Proeuropejskie nastroje spadają, głównie wśród młodzieży i mieszkańców wsi.

Nektarynki są Serbom wręcz wyrywane z rąk. Serbskie przedsiębiorstwa owocowe aż trzykrotnie zwiększyły swój eksport w porównaniu z zeszłym rokiem i z trudnością zaspokajają rosyjski popyt. Tak serbskie rolnictwo korzysta z sankcji nałożonych przez UE na Rosję.

PRZECZYTAJ: Serbia bliżej Unii Eurazjatyckiej

Lazar Bojkovic: Nas interesuje tylko Rosja. Tam eksportujemy nasze owoce, co pozwala tworzyć nowe miejsca pracy. Prawdę mówiąc, jest mi zupełnie obojętne czy Serbia wstąpi do UE czy nie.

PRZECZYTAJ: Tomislav Nikolić: Serbia pozostanie neutralna

Takie nastroje stają się coraz bardziej powszechne w całym kraju, pomimo że to UE jest głównym partnerem handlowym i sponsorem. Ale patrzy się już na to zupełnie inaczej. Wielu straciło zaufanie do Europy.

Nikola Simovic: UE pogrywa sobie z nami. Myślę, że lepiej kierować się na wschód i na Rosję.

Alexandar Jevremovic: Zanim dojrzejemy do akcesji, UE dawno już rozpadnie się sama.

Premier Serbii Aleksandar Vucic przedstawia się jako zadeklarowany Europejczyk. Jednak bliskie rządowi media korzystają z każdej okazji, aby dać wyraz rozczarowaniu Unią. I wywołuje to określony efekt.

PRZECZYTAJ: Vucic: Nie będzie referendum w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej

Jelena Milic, Centrum Badań Euroatlantyckich: 70% młodych Serbów nie widzi żadnych różnic w prawnych normach Rosji i UE. Uważają, że Rosja da większą stabilność. To sukces rosyjskiej propagandy.

Od ponad roku w Serbii działa rosyjska radiostacja “Radio Sputnik”, nadająca program w pełni zgodny z rosyjską linią polityczną.

PRZECZYTAJ: Serbia nie wprowadzi sankcji wobec Rosji

źródło: ZDF (Niemcy), tłumaczenie: Kinga Pienińska

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply