W wywiadzie dla rosyjskiej gazety opozycyjnej „Nowaja Gazieta” Jens Stoltenberg stwierdził, że by porozumienia mińskie zaczęły funkcjonować, Moskwa powinna wycofać swe oddziały z Donbasu i przestać wspierać separatystów.

Zdaniem Sekretarza Generalnego NATO wycofanie się Rosjan z Donbasu oraz zaprzestanie wspierania separatystów bronią i pomocą ze strony rosyjskich instruktorów powinno wystarczyć dla efektywnego wdrożenia porozumień mińskich. Twierdzi również, że NATO ma „mnóstwo dowodów”potwierdzających obecność rosyjskich wojsk na wschodzie Ukrainy.

„Jest mnóstwo dowodów, w szczególności opartych na naszym wsparciu wywiadowczym. Wiele fotografii zostało upublicznionych. Jednak jeśli ludzie nie wierzą naszemu wywiadowi i naszym słowom, mogą przynajmniej śledzić media, zarówno rosyjskie jak i zagraniczne” – stwierdził Stoltenberg.

Zdaniem szefa NATO obecna sytuacja jest podobna do aneksji Krymu przez Rosję. Jego zdaniem początkowo Rosja również zaprzeczała obecności swoich oddziałów na terenie półwyspu.

Z kolei w wywiadzie dla telewizji „Dożd” Stoltenberg powiedział, że NATO jako całość nie może podjąć decyzji o wysyłaniu broni na Ukrainę, lecz decyzja ta jest zależna od poszczególnych krajów członkowskich.

„NATO zapewnia wsparcie polityczne i pomaga Ukrainie w reformie armii”– powiedział Stoltenberg. Dodał również, że jeśli Ukraina będzie ubiegała się o członkostwo w sojuszu, będzie traktowana jak każde inne państwo. Jego zdaniem jest „nieakceptowane, by taki kraj jak Rosja anektował część Ukrainy [Krym – red.] i nadal destabilizował wschodnią część kraju”.

Ukrinform.ua / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jerzyjj
    jerzyjj :

    TEN OBRAZEK DEDYKUJE WSZYSTKIM POLSKIM PROBANDEROWSKIM IMBECYLOM.
    ROSJA CHCE WOJNY !!! zobacz jak blisko baz NATO rozmiescila swoj kraj…
    http://demotywatory.pl/4474908/ROSJA-CHCE-WOJNY
    === Stoltenberg ty prousranczy imbecylu === Poważne wątpliwości w sprawie obecności rosyjskich wojsk w Donbasie wyraziły już Niemcy i Wielka Brytania, obecnie również i Francja…
    Szef francuskiego wywiadu wojskowego, generał Christophore Gomart poinformował, że nic nie potwierdza tezy jakoby na Ukrainę miały wkroczyć rosyjskie wojska.
    Z informacji posiadanych przez francuski wywiad wynika również, że nie zauważono takiej obecności jednostek rosyjskiego wojska na Ukrainie w trakcie wcześniejszych walk w Donbasie. Opinia francuskiego generała oparta na danych wywiadu wojskowego francuskich sił zbrojnych zaprzecza więc tezie przedstawionej niedawno przez dowództwo wojskowe sojuszu NATO, że Rosjanie w najbliższym czasie mają wkroczyć na Ukrainę.
    Okazało się, że Rosjanie nie tworzą ani punktów dowodzenia, ani obiektów logistycznych, w tym szpitali wojskowych, które pozwalają rozpocząć inwazję. Jeśli rosyjskich żołnierzy faktycznie widziano na Ukrainie, był to wybieg w celu wywarcia presji na Poroszenkę, a nie próba inwazji – powiedział w wywiadzie udzielonym na oficjalnej stronie internetowej francuskiego Zgromadzenia Narodowego „assemblee-nationale.fr” generał Gomart.
    Narracja propagandowa głoszona przez dowództwo wojskowe NATO, polegająca na tworzeniu psychozy zagrożenia inwazją rosyjską na Ukrainie oraz pośrednio na inne kraje byłych republik radzieckich, służy tylko do podgrzania atmosfery w celu osiągnięcia konkretnych korzyści politycznych.

  2. paprotek
    paprotek :

    no to cfelu amerykanski przedstaw te dowody bo poki co wiele z waszych dowodow okazało sie fałszywka, jak chociazby transport czołgow rosyjskich ze zdjeciami z Rosji, i jak sami orzyznalescie sfałszowane dowody przez ukraine na potwierdzenie obecnosci ruskich, NATO TO NAJWIEKSI KŁAMCY

  3. zan
    zan :

    I po co mydlenie oczu, że NATO to jakiś “sojusz obrony”? NATO zaliczyło agresję na Jugosławię, Libię, Irak, Afganistan….a teraz jako strona konfliktu recenzuje wydarzenia na terenach o których 30 lat nie marzyło – oczywiście za pomocą retoryki całkowicie załganej, agresywnej i bezczelnej. Oczywiście typowy człowiek natowski żyje w przeświadczeniu, że to nadal jakaś niezgułowata organizacja niezdolna do obrony swoich członków. Zobaczcie jak Francję bronili. Francja kiedyś próbowała wyjść z NATO, wyszła, ale sowieciarze natowscy nie odpuścili. Tak to jest z sowieciarzami, że zawsze im mało. Dasz palec, a odgryzą rękę.

  4. antyzyd
    antyzyd :

    Ukraina nie należy do NATO więc jego nie powinno obchodzić ile czołgów rosyjskich jest na Ukrainie.Powinno go obchodzić za to dlaczego członek NATO jakim jest Turcja od 4 lat przepuszcza przez natowską granice transporty islamistów i broni do sąsiedniej Syrii!
    Celem tej organizacji nie jest obrona członków ale poszerzanie hegemonii USA.W 2011 roku bandyci z NATO postanowili wesprzeć terorystów w Libii i pomóc im obalić legalnego przywódce.