Rozporządzenie premiera Sorin Grindeanu depenalizujące niektóre wykroczenia korupcyjne wywołały masowe protesty na ulicach rumuńskich miast.

Prezydent Klaus Iohannis zaapelował do koalicyjnego rządu pod przewodnictwem Partii Socjaldemokratycznej (PSD) na czele do uchylenia przepisów, które wywołały tak masowe protesty. Wczoraj przeciw rozporządzeniu premiera protestowało 200 tysięcy osób. Prezydent zaskarżył również te rozporządzenie do rumuńskiego Trybunału Konstytucyjnego.

CZYTAJ TAKŻE:
Rumunia: Antyrządowe protesty po depenalizacji narażenia budżetu na straty do kwoty 58 tys. dolarów [+VIDEO]

Przepisy zostały wprowadzone za pomocą rozporzędzenia premiera. Wejdą w życie w przyszłym tygodniu – chyba że zostaną zablokowane przez Trybunał Konsytytucyjny. Rumuński rząd tłumaczy wprowadzenie prawa chęcią zmniejszenia przepełnienia więzień.

Wcześniej na swoim profilu na Facebooku rumuński minister ds. przedsiębiorczości, handlu i kontaktów ze środowiskiem biznesu ogłosił na Facebooku, że podaje się do dymisji ponieważ tak dyktuje mu sumienie. Na razie jednak premier Sorin Grindeanu nie okazuje zamiaru ugięcia się pod presją ulicy i krytyką z zagranicy.

Wczoraj premier wysłał list do szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera, gdzie szczegółowo wyjaśniał powody przyjęcia rozporządzenia. Przewodniczący Juncker oświadczył z kolei, że wydarzenia w Rumunii poważnie go niepokoją. Jednocześnie ostrzegł przed niweczeniem sukcesów w walce z korupcją.

kresy.pl / tvp.info

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply