Rosja wspiera kontrowersyjne referendum, organizowane przez bośniackich Serbów. Wcześniej zostało ono zdelegalizowane przez bośniacki sąd konstytucyjny. Potępiły je także Stany Zjednoczone i Unia Europejska.

Ambasador Federacji Rosyjskiej w Bośni Petar Iwancow odbył serie spotkań z przywódcami Bośniackich Serbów. Zapewnił ich, że mają pełne wsparcie Rosji jeżeli chodzi o planowane referendum.

Serbowie chcą zorganizować referendum by zadecydować o obchodzeniu swojego święta narodowego, które w Republice Serbskiej (będącej częścią Bośni) przypada na 9 stycznia. Serbowie chcą w referendum zakwestionować autorytet systemu sądowniczego Bośni. W Bośni zakazano bowiem obchodzenia tego święta. Rzucili w ten sposób wyraźne wyzwanie sądowi konstytucyjnemu i całemu systemowi prawnemu kraju. Serbowie od dawna chcą odłączyć się od Bośni jednak sąd konstytucyjny twierdzi, że jest to prawnie niemożliwe, a także, że referendum organizowane tylko na terytorium Republiki Serbskiej jest nielegalne bowiem nie mogą w nim wziąć udziału nie-serbowie.

Władze Serbii nie poparły referendum i starały się odwieść swoich rodaków od pomysłu jego przeprowadzenia. Premier Serbii Aleksander Vucic jasno stwierdził, że jego rząd nie popiera referendum i uważa je za błąd, który może doprowadzić do upadku ładu ukształtowanego dzięki porozumieniu w Dayton w 1995 roku.

Rosjanie z kolei popierają pomysł bośniackich Serbów. Prezydent Władimir Putin ma nawet spotkać się w Moskwie z Miloradem Dodikiem, prezydentem Republiki Serbskiej i omówić z nim kwestie ekonomiczne i polityczne, w tym sprawę referendum.

Taki ruch ze strony Rosji wskazuje na rosnącą przepaść między Moskwą a jej tradycyjnym sojusznikiem na Bałkanach, Belgradem. Serbia chce unormowania swoich stosunków z zachodem, ma także europejskie aspiracje. Referendum i ewentualny konflikt byłyby jej więc nie na rękę.

Balkaninsight/KRESY.PL

12 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

      • antymajdan
        antymajdan :

        Spokojnie to było zanim chazarsko-jankeska mafia nie wetknęła swoich ryjów do Jugosławii. Spokoju już nie będzie, ale może być trochę bardziej sprawiedliwie i chociaż trochę trudniej dla psychopatów niszczyć ten świat. Nic tak nie nakręca psychopatów jak całkowity brak oporu – uznają wtedy, że mają rację. Krwawa wojna…A kto miałby zaatakować? Rosja niestety tego nie zrobi, tak jak to zrobili jankesi z Serbią. Natomiast sama proklamacja niepodległości dokładnie w takiej samej formie jak to było w Kosowie może zainspirować część otumanionych propagandą chazarską do pewnych własnych przemyśleń na temat tzw. “podwójnych standardów”. Dzięki temu świat stanie się lepszy.

  1. jazmig
    jazmig :

    Serbia to nie rząd, zwracam na to uwagę autorowi. Serbowie nie chcą wstąpienia do NATO, a i do UE się nie palą, to rząd serbski prze w zachodnim kierunku i liczy na fakty dokonane, dlatego nie będzie referendum ani ws. NATO, ani w sprawie UE.To są wzorce zachodniej demokracji