Poseł Kukiz’15 Wojciech Bakun zwrócił się oficjalnie do Polskiej Agencji Prasowej ws. treści depeszy dotyczącej wydarzeń podczas ukraińskiego pochodu w Przemyślu, w której zbrodniarzy z UPA nazwano „ukraińskimi powstańcami”.
Depesza PAP donosiła o incydentach jakie miały miejsce podczas Panachidy w Przemyślu- Polscy patrioci porwali koszulkę w banderowskich barwachnależącą do jednego z demonstrantów. Jak pisaliśmy podczas marszu dochodziło do antypolskich okrzykówze strony Ukraińców: “Jeszcze Polska nie zginęła ale zginąć musi”.
Sama depesza zawierała sformułowanie, że na ukraińskim cmentarzu w Przemyślu-Pikulicach znajdują się “dwa zbiorowe groby ukraińskich powstańców, którzy w styczniu 1946 r. i maju 1947 r. zginęli w Birczy i Lisznej”.
PRZECZYTAJ: PAP nazywa zbrodniarzy z UPA “ukraińskimi powstańcami”
„W depeszy pojawiło się sformułowanie, że na cmentarzu w Przemyślu – Pikluicach spoczywają powstańcy ukraińscy, którzy zostali zamordowani pod Birczą w 1946 roku”– powiedział poseł Bakun w rozmowie z Kresami.pl. „Chciałbym dopytać, jakie to powstanie ukraińskie miało miejsce w latach 1946-47”– dodaje.
W piśmie przesłanym do PAP Bakun pyta: „Jeżeli według mojej wiedzy historycznej takie powstanie nie miało miejsca, to dlaczego członkowie nacjonalistycznej organizacji ukraińskiej nazywani są powstańcami?”.
“Powstańcy”, którzy zginęli w Birczy o których mówi depesza, a byli odpowiedzialni za wymordowanie Polaków, w tym kobiet i dzieci w okolicznych wsiach. Ponadto, PAP zatytułowała depeszę: „W Przemyślu próbowano zakłócić upamiętnienie ukraińskich bohaterów wojennych”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Dokonano patriotycznej rekonstrukcji tablic na grobach zbrodniarzy z UPA [+FOTO]
Policja usunęła poprawione tablice z grobów zbrodniarzy z UPA w Pikulicach
Sformułowanie z depeszy pojawiły się później w doniesieniach o incydencie na portalach wp.pl i onet.pl. Z kolei sformułowanie „ukraińscy bohaterowie wojenni”, odnoszące się m.in. do bojówkarzy UPA pochowanych w Pikulicach, powtórzono później m.in. na portalach TVP.info oraz naTemat.pl. Portal Kresy.pl skontaktował się w tej sprawie z Polską Agencją Prasową. Jak nas poinformowano, korekta depeszy czy sprostowanie jest już niemożliwe. Pozostajemy jednak w tej sprawie w kontakcie z PAP.
Przeczytaj: Polskie media nazywają zbrodniarzy z UPA „ukraińskimi bohaterami wojennymi”
KRESY.PL
dobrze że chociaz kilku poslow jest myslących bo nie daj boże takich jak Pietru a Skretynów , albo banderówek Gosiewskich bylo wiecej aż strach pomyslec co by sie działo prasa pisała by co chciała a ciemny ludek by to kupowal
Oczywiście, że można sprostować, ale zarządzający polskojęzyczni tubylcy niepolskimi mediami tego nie zrobią a to już poszło w świat.
I pomyśleć jakby Sejm obecny wyglądał jakby w nim nie było posłów Kukiz’15? Byli by w nim za to sami pro-banderowscy posłowie. Brawo, działajcie tak dalej panowie i panie z Kukiz’15. Jesteście w tym szambie zwanym polityką i Sejmem bardzo potrzebni.
to polacy wybrali rzad ja pier… z deszczu pod rynne pis niszczy ten kraj promuje bandere wpuszcza masey ukraincow do polski i pozwala im na marsze gdzie kultywuje sie faszyzm co to ma byc …poza tym wystawili polske na cel rosji podali nasz kraj na odstrzal w pierwszej lini …opamietajcie sie wyborcy i wybierzcie polski rzad a nie marionetki usa
“Patrzcie, ile tych klamliwych , koniunkturalnych medrkow i miernot wychynelo spod truchel bojowek i bandytow z UPA, ktorzy srajac w przyslowiowe gacie przed Sowietami i NKWD, wtargneli w 1945 i 1946 r. do Polski, po czym, zamiast siedziec cicho, terroryzowali i bestialsko oraz podstepnie mordowali ludnosc cywilna, w tym wiele kobiet i dzieci. Terrorem chcieli oderwac pld-wsch czesc Polski od macierzy jakby malo im bylo Lwowa (w ktorym Polacy zawsze stanowili ponad 55%, a Ukraincy najwyzej 9%) oraz zagarnietych wojewodztw II RP: lwowskiego, wolynskiego, tarnopolskiego i stanislawowskiego. Opowiedz pro-banderowski medrku i zaklamancu, jeden z drugim, swoja zaprzana, do cna naciagana, klamliwa wersje wydarzen uznanym i obiektywnym naukowcom i badaczom-historykom (np. Panstwu Siemaszkom, prof. Zarynowi) badz potomkom ofiar, ktorzy swietnie pamietaja kto z UPAiwskim bestialstwem i bez przestrzeganua jakichkolwiek m/nar konwencji, w sposob ultra-bandycki zamordowal ich bliskich. Zbierajmy dowody na pogrobowcow i apologetow bandero-nazistowskich zbrodniarzy, a takze cichych zwolennikow oderwania podkarpacia od Polski i zglaszajmy do prokuratury. Sa na to mocne paragrafy. Podobnie, na antypolskich zaprzancow i zdrajcow Ojczyzny. Nie podoba sie w Polsce, to majdan na plecy i won na Ukraine! Wystarczajaco bajzlu juz tam narobili i najwyrazniej, chca go przywlec do nas. Dla koniunturalnych, nieobiektywnych medrkow, antypolskich klamcow i naciagaczy historii podwazajacych i negujacych polska, naukowo potwierdzona, narracje historyczna i racje stanu, nie ma miejsca ani w PAN, ani – tym bardziej- w PAP!”.
Nieuctwo,czy zła wola? Jaka była odpowiedź? Pewnie wcale nie było…