Polska osamotniona w Grupie Wyszehradzkiej
Wszystkie kraje Grupy Wyszehradzkiej poza Polską w czasie ostatniego unijnego szczytu sprzeciwiły się wprowadzeniu nowych sankcji przeciw Rosji.
Na ostatnim spotkaniu Rady Europejskiej grupującej głowy państw i premierów Unii Europejskiej temat Ukrainy był jednym z głównych zagadnień. Dyskutowano między innymi kwestię wprowadzenia kolejnych sankcji wobec Rosji. Jednak przeciw takiej opcji opowiedziały się Czechy, Słowacja, Węgry a także Cypr. Oznacza to, że ze swoim podejściem do konfliktu ukraińskiego Polska pozostaje w Grupie Wyszechradzkiej osamotniona.
Niemniej kanclerz Niemiec Angela Merkel uznała to jedynie za odłożenie decyzji w czasie. Kwestia kolejnych sankcji wobec Rosji ma stanąć na forum unijnych liderów już za tydzień, co poparł francuski prezydent Francois Hollande. Według Merkel na listę objętych sankcjami powinna trafić “każda osoba i instytucja współpracująca z separatystami”.
ft.com/kresy.pl
Znowu występujemy przed szereg. Znowu pośmiewisko. A ekonomiczne straty ponosić będą polscy producenci i eksporterzy, nie tłustogębe cyniczne elity z POPiSu, które liżą banderowcom buty.
Jeśli nie wrócimy na Kresy, będzie ubywać Polski
– Na rynku wydawniczym ukazała się niedawno książka P .Tomasza A. Żak „Dom za żelazną kurtyną. Listy do pani S.”. Publikacja powstała w efekcie podróży na Kresy Północno-Wschodnie, ziemie leżące dzisiaj w granicach Republiki Białoruskiej. W książę pisze Pan o Kresach: „Jeżeli tutaj nie wrócimy (…) poprzez ludzi, to także tam, w III RP będziemy się kurczyć. Będzie nas ubywać, będzie ubywać Polski”. Z czego wysunął Pan taki wniosek?
Najłatwiej byłoby mi teraz odesłać wszystkich do lektury mojej książki. Jestem przekonany, że bardzo dobrze na to pytanie w niej odpowiadam. Ale Pani pewnie oczekuje na jakąś kompilację, jakiś skrót. Wniosek, o który Pani pyta, nie tyle wysnułem podczas tej białoruskiej kresowej wyprawy, co on mi się tam ostatecznie zdefiniował. Może pomógł ów pejzaż, o którym mówiliśmy, a może powietrze, którym oddychałem.
Posłużę się porównaniem: niech każdy z nas wyobrazi sobie, że ze swej pamięci wyrzuca dziadka i babcię; że przy kolejnych domowych porządkach na śmietniku ląduje stary album ze zdjęciami naszych przodków; że w ramach jakiejś europejskiej mody zmienimy nazwisko na brzmiące bardziej z niemiecka lub francuska; i jeszcze, że w czas Wszystkich Świętych nie pójdziemy zapalić światełek na grobie naszych rodziców… Ot, i będzie nas ubywać, aż znikną jacyś Kowalscy czy Malinowscy. Znikną na zawsze. I dokładnie tak jest z Polską. Polecam fajna lektura.
bardzo mnie niepokoii wybranie tego przyglupa na szefa rzadu europejskiego …… najbardziej zapalczywie z sikorka wojują z rosja….. jego tam zydy wcisnely na to stanowisko (angielski- francuski itd) aby pchal europe w ich geshefte…. po trupach i sprawdzony bo okrad polske i na rzecz zydów dal im emerytury odszkodowania… itd…. ich czlowiek sprawdzony…..
P. krisgagatek: mało wiadomo o jego ilorazie inteligencji. Ale oto co wiadomo: Tuskowie to rodzina żydowska z okolic Bełchatowa. Babka Donalda nazywała się Ewa Dawidowska.
http://forum.hotnews.pl/fpolska,0,1372,13547584,Zydowskie_pochodzenie_DTuska.html
Chaim Tusk pojawia się na stronicy żydowskiej o Bełchatowie.
http://www.jewishgen.org/yizkor/belchatow/bel019.html
Tusk to znane nazwisko żydowskie. Np. rabin Srulik Tusk ogłosił prelekcję o Talmudzie a Marla Brooke Tusk nie zmieniła nazwiska po rabinackim ślubie:
http://torahencounters.com/category/staff
http://www.nytimes.com/2006/12/10/fashion/weddings/10tusk.html?_r=0
Były trzy rodzje Kaszubów: kaszubscy, niemieccy i polscy. Polskim Kaszubom wolno było służyć w Wehrmachcie po podpisaniu Volskliste, jako foldsdojcze. Dziadek Donald służył w Wehrmachcie. Jego żydowskie pochodzenie nie było ku temu przeszkodą. Ok. 100 000 Żydów służyło w Wehrmachcie. Nawet hitlerowski admirał Milch był Żydem.
Sylwia- nieuku rosyjski,Milch nigdy nie był admirałem ,bo admirał to stopień w marynarce a Milch był feldmarszałkiem lotnictwa wojskowego 3 Rzeszy…
Najpierw śmiechłem bo znów wszędzie żydów widzicie, ale po chwili zdenerwowałem się. Bo znowu, brak rzetelnej wiedzy (mi tez się zdarza, przyznaje się), uprzedzenia i kłamstwa (nie osądzam czy celowe, czy z niewiedzy) biorą górę NA PRAWDĄ. Po pierwsze żydzi w armii 3rzeszy? 100 tyś? Nie mówię że nie było żadnych, ale nie w takiej ilości i na pewno nie można mówić o nich jako o żydach w “waszym” rozumieniu a co najwyżej jako o Niemcach pochodzenia żydowskiego. Trzy rodzaje Kaszubów? Pani się bawi w kategoryzacje ludzi? Kaszubi byli i są jedni. Określenie “Polskim Kaszubom” jest kseneofobiczne. Możemy tu co najwyżej mówić o Kaszubach którzy czuli się Polakami, ale znowu się Pani mija z prawdą sugerując że wpisy na Kaszubach na Volsliste były dobrowolne.Cytuje : “W ten sposób – jak pisał historyk Bogusław Breza – stał się on
przymusowy dla wszystkich, których uznano za nadających się do zniemczenia. Uchylający się od tego obowiązku byli podawani do wiadomości miejscowego gestapo, które wyznaczyło ośmiodniowy termin do podpisania wniosku. Jeżeli tego dana osoba nie uczyniła, groziło jej aresztowanie i wywiezienie do obozu koncentracyjnego.” Jak rozumiem Pani teraz fajnie się piszę, ciekawe jednak co by Pani zrobiła jakby grożono Pani rozstrzelaniem, od razu też, że grobów pomordowanych Kaszubów którzy nie podpisali Volkslisty w lasach na pomorzu są dziesiątki. Dziadek Tuska służył w wermachcie? No i co z tego w moim regionie to było normalne, mój dziadek też służył w wermachcie (uciekł, słuzył potem u g. Maczka, a po rozwiązaniu dywizji jeszcze przez 1,5 roku służył w wojsku angielskim), natomiast jego 3 bracia służyli w 39 roku w Wojsku Polskim (dwóch zginęło, jednego zabili Rosjanie, drugi zginął we Włoszech). Więc co to za argument że służył w werhmachcie, takie rzeczy może pisać kto kto nie zna kontekstu historycznego Kaszub. Ostatnia sprawa Tusk to nazwisko Kaszubskie, a nie żydowskie. Po kaszubsku to słowo to szczeniak.
Proszę sobie wpisać frazę Tusk + Kartuzy w google lub Tusk + Kościerzyna.
Proszę też trochę poczytać następnym razem – http://kaszebsko.com/uploads/historia/Historia%20Kaszub%C3%B3w%20%2813%29.pdf.
Pozdrawiam ja – żyd, banderowiec, niemiec którego dziadek był w werhmachcie
Czy nie widzi Pan że to jest ruska agentura wpływu. Piszą co im prześlą, cel tych wypowiedzi jest jasny. Pańska wypowiedź jest ważna nie dla nich ale dla pozostałej reszty czytających. Dziękuję i pozdrawiam.
P. Dekutowski: poprawiam mój wpis: nie 100 000 lecz ok. 150 000 Żydów słuzyło w siłach zbrojnych III Rzeszy. Przeczytac prace Briggsa ‘Hitler’s Jewish Soldiers’ a dopiero potem powrócic do tej dyskusji, ( http://www.kansaspress.ku.edu/righit.html). Do tego doliczyć formacje Juedische Polizei i Juedische Geheimdienst. Tusk jest słowem kaszubskim. Żyd moze mieć kaszubskie nazwisko. Einstein to jest słowo niemieckie. Cordovero to jest słowo hiszpanskie. Warszawski to jest słowo polskie. To sa tez zydowskie nazwiska. P. Dekutowski: przeczytać artykuły, do których odnosniki sa podane w moim wpisie: z Pana wpisu nie wynika, iz Pan to uczynił. Zawiadamiam ponownie, że przynależnosc do narodu żydowskiego to nie jest nic wstydliwego. Nie należy jednak mylić przynależnosci do narodu z powodu pochodzenia nazwiska, np. kaszubskiego z żydowskim, chinskiego z japonskim i Bantu z Zulu. A w Wehrmachcie wolno bylo służyc tylko ludziom kategorii Volksdeutsch i Reichsdeutsch: rozporzadzenie z 1940 r. ż ó ń ę ą ć ł ś ź Ż Ś ć
ŻYDOWSCY ŻOŁNIERZE HITLERA (Hitler`s Jewish soldiers)… Żydzi w niemieckiej armii w czasie II wojny światowej…. Jak twierdzą historycy, w armii niemieckiej było około 150 tysięcy żołnierzy żydowskiego pochodzenia tzw „mischlingów”. Z tym, że “żydowskie pochodzenie” dotyczyło potomków Żydów do trzeciego pokolenia.
Klasycznym przykładem mischlinga w hitlerowskiej armii był feldmarszałek lotnictwa, Erhardt Milch, którego ojciec był Żydem, z zawodu farmaceutą. Posiadacze żelaznego krzyża i wyższych odznaczeń bojowych byli wyłączeni spod Ustaw Norymberskich. Sam Hitler był zaszokowany ilością Żydów posiadających te wysokie wojenne odznaczenia. Ich los miał być za decydowany “po zwycięskiej wojnie”. Awansować w armii niemieckiej mogli tylko do stanowiska porucznika. Były wyjątki – decyzje podejmowano indywidualnie. Ogromna większość tych żołnierzy była niemieckimi patriotami, niektórzy nie znali nawet swojego pochodzenia. Ten podział społeczeństwa w znacznym stopniu zadecydował o klęsce Niemiec – ku przestrodze innych nacji. …./ “Sylwia”, pieprzony ruski agencie, jesteś niechlujny rusek, likwiduj ściągę polskich znaków diakrytycznych, maskirowka obowiązuje!!
Tomasz Gross miał matkę Polskę z AK co jego tatusia uratowała. matka “Morozowskiego” z TVN pochodziła z rodziny związanej z ONRen a tatuś był żydokomuchem o nazwisku Mozes. Pan Mozes Junior bardzo chciał swojego czau wyjechać do tak zwanego Izraela ale zgody nie dostał. Tu są skany dokumentów IPN dot. tego typa.https://www.facebook.com/ArchiwaIpn?fref=nf . Matka Kwaśniewskiego-Stolzmana była Polską i katoliczką co skrzętnie wykorzystywał w kapani prezydenckiej. Wszyscy jednak stali się żydami ze wszystkimi tego dla Polski konsekwencjami.
P. Dekutowksi, przepraszam za niedopracowanie wpisu ale akurat w tej chwili używam hiszpańskiej klawiatury.
Zgoda. Czytałem, że kaszubi dostali od władz polskich propozycję utworzenia mniejszości kaszubskiej – odmówili twierdząc, że są Polakami, a nie mniejszością. Co do wermachtu, również się zgadzam – tak było. Moi dwaj dziadkowie służyli w wermachcie, wcześniej jeden walczył przeciwko Niemcom we wrześniu 1939r. I co z tego. Idąc dalej wcześniej Polacy nie służyli w polskiej armii, bo jej nie było. A legioniści walczyli dla Napoleona.
Straszny bełkot. Proszę nie pisać gdy jest się pijanym.
Włażą w tyłek Rosji. Mój scenariusz jest taki: Rosja obawia się Polski, zatem na zachód Europy pójdzie południem. Po drodze z pomocą Węgier i Serbii ogarnie całe południe Europy, po czy razem z V kolumną islamistów będzie chciała wtargnąć do Niemiec, a może i Francji. Obawy moje budzi tylko to, co zrobi Rosja, żeby nas utrzymać w kraju, żebyśmy nie zaatakowali ich od północy. Warianty są dwa: pierwszy, zanim pójdą południem zaatakują jakieś miasto bronią jądrową – NATO się nie ruszy i z tego powodu polskie wojsko nie pójdą się z pomocą południu i zachodowi Europy. drugi – zajmą Skandynawie i będą nas mieli w szachu.
p. kami644: to jest ciekawy wariant; powstaje pytanie jak łatwe byłoby lądowe przemieszczenie dywizji pancernych, piechoty, artylerii na południe przez wysokie góry. Mamy te dywizje? Powstaje też inne pytanie; jak brzmi aksjomat, że Rosja ma się bać Polski? Nawet Chiny mają respekt przed Rosją a są od Polski silniejsze.
Polskę do Wisły z pewnością Rosjanie zajęliby szybko. Natomiast dalej byłby problem. Można zauważyć, że już na obecnym etapie stosunków Polsko-rosyjskich, Polacy (zwykli obywatele) myślą, o przygotowaniu się do partyzantki. Zatem należy sądzić, że przy naszym doświadczeniu i oporowi drogi zaopatrzenia przez wschodnią Polskę dla rosyjskiej armii, byłyby drogą przez mękę, a efektem takiej sytuacji byłaby niezdolność rosyjskiej armii do dalszych działań, a tego żaden dowódca, ani strateg nie chce. I to właśnie w tym kontekście pisałem, że Rosja boi się Polski. Jeśli chodzi o przemieszczenie wojsk przez góry, przypomnę tylko, że Niemcy zaatakowali nas w 1939r. z Czech i Słowacji, zatem można.
Czyli trzeba by było się przemieszczać przez niekoniecznie przyjazne Czechy i Słowację. Polskie przygotowania do obrony terytorialnej mogą też być przydatne w możliwych walkach z ukraińskimi faszystowskimi grupami terrorystycznymi i dywersyjnymi.
Czechy i Słowacja – jak napisałem , należy sądzić, że Rosjanie rozegrają to tak, żebyśmy zostali w kraju. Poza tym – jedyne co te dwa kraje umieją, to wywieszać białe flagi. Natomiast jeśli chodzi o Ukraińców, to pełna zgoda.
Durny polski naród więc mamy co mamy , małe kraje (czesi słowacy węgrzy) nie podskakują bo wiedzą że nie mają z czym , duże (niemcy czy francuzi) mogą podskakiwać bo i tak się później dogadają z rosjanami , a durni polacy machają szabelką i zostaną z ręką w nocniku , no ale cóż taka nasza ułańska fantazja , być dziadem ale honorowym
Nie identyfikuj tych skarwielców z Polakami, bo to, że posługują się językiem polskim, nie świadczy, iż są Polakiami, bo słowa ich i czyny za tym nie przemawiają. Są to zwykli dywersanci USrAela, którzy żerują na naszym patriotyzmie i honorze, zresztą tak samo było podczas np. Powstania Styczniowego – kto nas napuścił na Moskala, gdy powstanie nie było odpowiednio silnie przygotowane? Kto mówił o powinności, patriotyzmie i honorze zdając sobie doskonale sprawę, iż militarnie będzie to klęską i kolejny raz wykrwawimy się boleśnie. Ech, agentura…
@Ulvar:Ciekawa teoria? Myslisz ze wszystko to sprawka “braci Abrachama”? Wszystkie powstania?Styczniowe,Listopadowe,Warszawskie?Wojna z bolszewikami w 1920r? Poznan 1956r,Trojmiasto 1970r,Ursus i Radom w 1976r.? Strajki w 1981r? A ja myslalem ze to taka nasza duma i cecha narodowa.Cholera! A tu jednak “starsi bracia w wierze”.I kto by pomyslal?