“Lietuva! Mes laimėsim!” – krzyczeli kibice Žalgirisu. “Polskie Wilno!” – odpowiadali chóralnie fani Lecha Poznań. Obok Ostrej Bramy w stronę stadionu na Lipówce przeszły dwa pochody kibiców – najpierw fani litewskiej drużyny, za nimi Polacy. Przy wejściu do kościoła św. Teresy doszło do zatargu między kibicami.
Ze strony fanów Žalgirisu poleciały w stronę kibiców Lecha puste puszki z piwem. Między miłośnikami futbolu doszło do przepychanki. Policja interweniowała natychmiast i mniej więcej po pięciu minutach udało się rozdzielić obie strony.
„Prowokacja nastąpiła ze strony fanów Žalgirisu” – powiedział zw.lt funkcjonariusz litewskiej policji. Na Starówce wileńskiej patrolują także policjanci z Polski. Są jednak małomówni.
„Nie możemy udzielać komentarza. Komentarzy udziela rzecznik. My się na piłce nie znamy” – zbył dziennikarzy polski mundurowy.
Po incydencie przy kościele kibice Žalgirisu podążyli na stadion, kibice Lecha pozostali pod Ostra Bramą. Znowu dochodziło do drobnych utarczek ze zmierzającymi na stadion fanami litewskiej ekipy. Kibice Lecha odebrali na przykład czapkę jednemu z przechodzących Litwinów.
Mniej więcej kwadrans przed godz. 19 po odśpiewaniu hymnu narodowego fani Lecha wyruszyli na stadion. Skandują między innymi „Jesteśmy u siebie”. Wielu fanów Kolejorza ma na sobie koszulki z napisem „Polskie Wilno”.
ZW.LT/KRESY.PL
Przynajmniej potrafią się zachować godnie,Na nich nikt nie spróbuje rzucać jajek .