Kresy nie zrodzą nacjonalizmu

prof. Jan Żaryn w wywiadzie dla ,,Rzeczpospolitej’’ ocenia ostatnie publikacje na temat ludobójstwa na Kresach Wschodnich, zależności historycznych i sporów wokół ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego.

Historyk IPN na początku rozmowy wskazuje, iż porównanie ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego do Eriki Steinbach (co stało się ostatnio na łamach ,,Gazety Wyborczej”) oznacza uznanie II RP za twór na kształt Generalnego Gubernatorstwa. Broni on również ks. Isakowicza-Zaleskiego, którego osobiste zaangażowanie jest dla prof. Żaryna oczywiste, tak samo jak bardzo emocjonalne podejście do tematu Zagłady osób dotkniętych przez Holokaust.

Badania, których podjęli się Władysław i Ewa Siemaszkowie, prof. Władysław Filar czy prof. Waldemar Rezmer wskazują na to, iż ks. Isakowicz-Zaleski ma rację i adekwatnie przedstawia sytuację na Kresach Południowo-Wschodnich (gdzie mieszkała rodzina ks. Isakowicza-Zaleskiego). Prof. Żaryn potwierdza, że Ukraińcy dokonywali planowego ludobójstwa, które nasiliło się w roku 1943. Akcje polskie także miały miejsce, była to jednakże reakcja na ukraińskie czystki etniczne (trzeba mieć ciągle w pamięci zależności przyczyno-skutkowe w historii). W tym okresie na całych Kresach zginęło ponad 100 tys. Polaków oraz wielu Ukraińców pomagających Polakom (lista stworzona przez Romualda Niedziełkę obejmuje ponad 500 nazwisk Ukraińców).

Kresowiacy w latach 90. zostali zapomniani przez państwo polskie, dopiero Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz IPN z konferencją z okazji 65. rocznicy zbrodni wołyńskiej zaczęły przypominać polskie krzywdy doznane na Kresach. Ks. Isakowicz-Zaleski jest szczególnie niebezpieczny dla środowisk niechętnych polskiej obecności na Wschodzie, ze względu na swoją medialność, dzięki której może wydobyć tematykę kresową z cienia.

Część elit politycznych, zdaniem prof. Żaryna, próbuje uzależniać sojusz polsko-ukraiński od przekłamań historycznych. Odmowa mówienia prawdy jest nie do przyjęcia, nikt zresztą nie wyobraża sobie takiej sytuacji na przykład w przypadku Żydów. Odłam inteligencji wspierający zapomnienie Kresów i dokonanego tam ludobójstwa czyni to zapewne z obawy przed wybuchem w Polsce postaw nacjonalistycznych, co nie ma zdaniem prof. Jana Żaryna żadnych podstaw.

Opracowanie:Kresy.pl

Źródło:Rzeczpospolita

http://www.rp.pl/artykul/2,333723_Zaryn__Strach_przed_swiadkami_Wolynia.html

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply