Ostatnie sondaże potwierdzają niewielką przewagę Emmanuela Macrona nad Marine Le Pen, którzy w efekcie zmierzyliby się w II turze wyborów prezydenckich we Francji.
Według sondażu BVA opublikowanego w sobotę, gdyby wybory prezydenckie odbywały się obecnie, to pierwsze miejsce zająłby lider socjalliberalnej partii „Naprzód!” Emmanuel Macron (26 proc.), który spotkałby się w drugiej turze z Marine Le Pen z Frontu Narodowego (25 proc.). W porównaniu z poprzednim badaniem sprzed tygodnia, obaj kandydaci odnotowali wzrost poparcia o 1 pkt. proc.
Trzecie miejsce w sondażu zajął kandydat republikanów, Francois Fillon (17 proc. – spadek o 2,5 pkt. proc.). Kandydat skrajnej lewicy Jean-Luc Melenchon dostałby 14 proc. głosów (wzrost o 2 pkt. proc.), a kandydat rządzącej Partii Socjalistycznej Benoit Hamon 11,5 proc.
Z kolei prognozując wyniki drugiej tury, BVA wskazuje, że Macron pokonałby Le Pen 62 proc. do 38 proc.
Według sondażu opublikowanego w piątek, poparcie dla Macrona i Le Pen wyglądało analogicznie. Z kolei w przypadku II tury, wskazywano na możliwość jeszcze bardziej zdecydowanego zwycięstwa byłego ministra gospodarki.
Czytaj również: Sondaże: Macron wygrywa z Le Pen w drugiej turze
Pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji odbędzie się 23 kwietnia, a druga 7 maja.
Macron oficjalnie występuje jako kandydat niezależny i jest przedstawiany jako centrysta. W rzeczywistości, wywodzi się z Partii Socjalistycznej, zaś stworzona przez niego partia “En Marche!” (pol. Naprzód!) ma charakter socjalliberalny, proglobalistyczny i wyraźnie prounijny. Jeszcze w ub. roku Macron jako minister gospodarki w rządzie socjalistów ostro krytykował Brexit. Twierdził, że w jego następstwie Wielka Brytania będzie tylko wyspą u granic Europy.
Rmf24.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!