Według premiera Bojko Borisowa, Bułgaria jest gotowa wydać wszystkie zezwolenia niezbędne do budowy gazociągu, jednak decyzja o jej rozpoczęciu należy do Gazpromu.

Premier Borisow powiedział, że ma pełne poparice i zrozumienie ze strony UE, zaś Bułgaria nie powinna ponosić konsekwencji finansowych związanych z zatrzymaniem projektu. Ze względu na opóźnienia, 1 grudnia podczas wizyty w Turcji Władimir Putin ogłosił, że gazociąg może biec przez Turcję do Grecji, z pominięciem Bułgarii.

Wydanie pozwolenia na budowę może być okolicznością usprawiedliwiającą dla Bułgarii. “Jeśli Gazprom zatrzyma projekt, pomimo pozwoleń, to on będzie uznany za winnego, nie Bułgaria” – stwierdził Borisow.

Bułgaria miała zbierać 600 mln dolarów rocznie z tytułu opłat za przesył gazu, zaś skala inwestycji po jej stronie miała wynieść nawet 4 mld euro.

rt.com / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Przypomnijmy jak to było:Premier Bułgariipo spotkaniu w dniu 8czerwca br z amerykańskimi senatorami Mc Cainem,Murphym i Johnsonem,ZARZĄDZIŁ wstrzymanie rozpoczcia budowy bułgarskiego odcinka South Stream,uzasadniając to zastrzeżeniami UE.Stanom Zjedn.bardzo na tym zależało,dlatego wywierały na Bułgarię odpowiednie naciski.Węgry nie uległy,Bułgaria tak.Wąże się to również z Ukrainą,która rozmawiała o oddaniu swoich gazociągów pod kontrolę amerykańskich i europejskich koncernów.Wiadomo,że South Stream sprowadzi wartość aktywów tych ukraińskich gaziciągów w pobliże zera. Ukraińcy tak się rozwojem sytuacji podniecili ,że rozpoczęli restrukturyzację Naftohazu dla wydzielenia z niego gazociągów i magazynów gazu.Właśnie dlatego Poroszenko postulował Polsce zaangażowanie się w ich magazyny gazu,które wielokrotnie przerastają potrzeby samej Ukrainy.Prezydent Putin jednym genialnym ruchem zaszachował wszystkich,Budową południowego gazociągu w porozumieniu z Turcją. Teraz Bułgarzy poszli po rozum do głowy,odwołują swoje wstrzymanie budowy i szukają u innych odpowiedzialności za swoje wstrzymanie budowy South St.