Białoruska partia “Zieloni” zwróciła się z listem otwartym do władz z propozycją wprowadzenia święta jednoczenia Białorusi z narodami Polski, Ukrainy, Litwy i Łotwy.
Portal "My-Ukraina" podał w sobotę powołując się na swojego gościa, specjalistę ds. dronów, że w ciągu 4-5 miesięcy Rosjanie będą mieli wystarczającą liczbę dronów, aby trafić każdego ukraińskiego żołnierza na polu bitwy. (more…)
Premier Estonii Kaja Kallas twierdzi, że prezydent Rosji Władimir Putin próbuje zastraszyć społeczeństwa zachodnie, aby powstrzymać działania, choć tak naprawdę sam boi się wojny z NATO. (more…)
Węgry w liście do państw członkowskich UE żądają przywrócenia mniejszości węgierskiej na Ukrainie wszelkich praw, jakie Węgrzy mieli przed 2015 rokiem, głównie w sferze języka i edukacji. Domagają się też przedstawiciela Węgrów w ukraińskim parlamencie.
Jak podał w piątek serwis RFE/RL, Węgry przygotowały i rozesłały do innych państw członkowskich Unii Europejskiej dokument. Zwracają w nim uwagę na sytuację autochtonicznej, węgierskiej mniejszości narodowej na Ukrainie i trudności, z jakimi musi się mierzyć z powodu polityki ukraińskich władz.
Dopóki nie wejdzie w życie nowa umowa o pomocy prawnej między Polską a Ukrainą, konfiskata samochodów pijanym kierowcom z tego kraju może okazać się fikcją - podaje Rzeczpospolita.
Od 14 marca w Polsce obowiązują nowe przepisy, które wprowadzają konfiskatę aut pijanym kierowcom. Dotyczą sytuacji, gdy kierujący ma we krwi ponad 1,5 promila alkoholu. Konfiskata następuje również wtedy, gdy sprawca wypadku ma we krwi ponad jeden promil alkoholu, a także w przypadku recydywy. Rzeczpospolita zwraca uwagę w poniedziałek, że przepisy napotkały jednak na poważny problem.
Jedną z osób podpadających pod nowe przepisy jest 22-letni Ukrainiec. Zatrzymano go w Ustroniu na Śląsku, gdzie prowadził samochód, mając ponad 2 promile alkoholu we krwi.
W sobotę w centrum Warszawy ostrzelano pięć autobusów komunikacji miejskiej. W niedzielę stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu pięciu nastolatków.
Do zdarzenia doszło w sobotę przy ulicy Marszałkowskiej, nieopodal skrzyżowania z ul. Hożą. Przed południem ostrzelano, prawdopodobnie przy użyciu wiatrówki, pięć autobusów komunikacji miejskiej.
Ostrzelane pojazdy obsługiwały linie: 131, 522, 525 i 520. W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny. Zniszczeniu uległa jednak część szyb i karoseria autobusów.
Biały Dom poinformował, że Ukraińcom kończy się amunicja, co powoduje wycofywanie się części ich jednostek na drugą lub trzecią linię obrony.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby oświadczył, że z powodu braku amunicji Ukraińcy w obwodzie donieckim zmuszeni są wycofywać się na drugą i trzecią linię obrony. "Im [Ukraińcom] kończy się amunicja w Donbasie i teraz wycofują się na drugą i trzecią linię obrony" - powiedział, cytowany w niedzielę przez ukraińskie media.
Jak dodał, "Rosjanie w dalszym ciągu próbują nacierać na zachód. Konieczne jest wsparcie i potrzebujemy tego teraz".
Z naszych wschodnich sąsiadów tylko Białorusini są nam naprawdę życzliwi. Różnorodne działania naszego państwa (współpracy gospodarczej, kulturalnej, inne) powinny być skierowane w większym niż dotychczas stopniu do społeczeństwa białoruskiego z pominięciem jego agend rządowych. Bardzo ważna jest bezpośrednia współpraca naszych przygranicznych województw z ich białoruskimi odpowiednikami. Nasza dotychczasowa polityka wizowa wobec Białorusinów jest niewystarczająca. Dziesiątki tysiecy obywateli Białorusi szturmuje nasze konsulaty. Trudności z otrzymaniem polskiej wizy są spowodowane nie tylko zbyt małym personelem naszych placówek, ale głównie polskimi przepisami wizowymi. Nasze MSZ rozważa (tak słyszałem) zniesienie wiz dla mieszkańców obwodu kalinigradzkiego. Proszę bardzo, niech sobie ciubaryki swobodnie przyjeżdżają. Ale proszę także znieść obowiązek wizowy dla mieszkańców Grodzieńszczyzny. W samym Grodnie mieszka ok. 100 tysięcy (dane oficjalne) Polaków i osób polskiego pochodzenia. To jest ważniejsze niż Kalinigrad, gdyż tysiące odwiedzających swobodnie Polskę obywateli Białorusi plus działania wymienione powyżej, realnie się przyczynią (ale nie od razu) do zmiany prezydenta w tym kraju.