Białoruś – informacje praktyczne

Na Białoruś można pojechać samochodem, pociągiem, rowerem, motocyklem , a nawet kajakiem. Można to czynić za duże, jak i za małe pieniądze, w zależności z jakiej klasy hoteli chce się korzystać i czym się poruszać.

Władze białoruskie, co trzeba podkreślić, są otwarte na turystów z Polski i nie ukrywają, że zależy im, by przyjeżdżało ich jak najwięcej. W turystyce widzą jeden z filarów swojej gospodarki i chcą stworzyć u siebie przemysł turystyczny. Każdy kto odwiedził Białoruś na początku lat dziewięćdziesiątych i zrobi to teraz, ten bez zacietrzewienia przyzna, że w tworzeniu bazy noclegowej, nowych szlaków i innych atrakcji zrobiła znaczący postęp.

Na Białoruś można pojechać samochodem, pociągiem, rowerem, motocyklem , a nawet kajakiem. Można to czynić za duże, jak i za małe pieniądze, w zależności z jakiej klasy hoteli chce się korzystać i czym się poruszać. Generalnie jednak rzecz biorąc, wyprawa na Białoruś jest tańsza niż do naszych zachodnich i południowych sąsiadów. Jest też konkurencyjna w stosunku wyjazdu na Litwę, Łotwę i Estonię. Najładniej Białoruś prezentuje się od wiosny do jesieni. Ten okres najlepiej nadaje się do turystyki.

Na Białorusi można wybrać się zarówno z wyjazdem zbiorowym, jak i indywidualnie. Obie te formy mają swoje plusy i minusy. Na wycieczce trzeba poddać się określonym rygorom, jadąc indywidualnie lub z grupą przyjaciół ma się więcej swobody i więcej czasu można poświęcić wybranemu miejscu.

Jeżeli ktoś zdecyduje się na wycieczkę autokarem, to ma najmniej kłopotów. Musi tylko wybrać odpowiednie biuro i zawrzeć z nim umowę. Biur organizujących wyjazdy na Białoruś tzw. objazdówek jest całe multum.( Ich adresy i oferty bez trudu można znaleźć w Internecie).Ich oferta jest bardzo szeroka i odpowiednia do każdej kieszeni, a także wieku. Zróżnicowany jest też wybór tras. Większość firm proponuje objazd dwóch obwodów: brzeskiego i grodzieńskiego, gdzie skoncentrowanych jest najwięcej polskich śladów. Trasa realizowana w jego toku przebiega z różnymi odchyleniami w trójkącie Brześć- Baranowicze- Grodno. Pozwala ona na zapoznanie się ze “Szlakiem Mickiewiczowskim”( Zaosie- Tuhanowicze- Świteź- Nowogródek, z możliwymi odchyleniami do Miru i Nieświeża, Korelicz i Szczors)., a także z zabytkami Grodna i tropami Elizy Orzeszkowej, a także jej literackich bohaterów z powieści “Nad Niemnem”. Najlepiej skorzystać z oferty wycieczki kilkudniowej. Wyjazdy jedno- lub dwudniowe, bo i takie są proponowane przez biura podróży przeznaczone są głównie dla mieszkańców regionów przygranicznych.###strona###

Decydując się na korzystanie z usług biura wyspecjalizowanego w wyjazdach na Wschód, amator atrakcji Białorusi unika też szeregu formalności, które ono za niego załatwia. Nie musi kłopotać się o wizę, czy zameldowanie na Białorusi tzw. rejestrację, co jest sprawa ważną. Autokary firm turystycznych zwłaszcza tych współpracujących z partnerami białoruskimi korzystają na granicy z tzw. “zielonej linii” i są odprawiane poza kolejką , w której turyści indywidualni muszą tak jak na całej wschodniej granicy stać często przez wiele godzin.

Osoby zaczynające swoja znajomość z Białorusią powinny zacząć to robić od zorganizowanej przez biuro wycieczki. Na nią powinny zdecydować się osoby starsze, odwiedzające Białoruś z powodów sentymentalnych. W chwili obecnej nawet dla niewielkiej grupy osób , mieszczącej się w “busie” biura organizują wyjazdy do wybranych przez nie miejscowości. Wyjazdy zbiorowe można też polecić osobom młodym, które dopiero zaczynają swój kontakt z Białorusią. Po “wycieczkowym szlifie” , rozmowach z pilotem i przewodnikiem każdy “adept” o wiele pewniej poczuje się na turystycznych szlakach naszego wschodniego sąsiada.

Na Białoruś najlepiej pojechać samochodem w kilka osób. Wtedy najwięcej się zobaczy. Jest to wyjazd stosunkowo najtańszy. Benzyna czy też diesel i gaz są na Białorusi znacznie tańsze. Jeżdżąc samochodem można też znaleźć stosunkowo tani nocleg w hotelach lub po prostu u Polaków mieszkających w większości miejscowości. Bardzo łatwo je poznać po znajdujących się w nich katolickich kościołach. Księża katoliccy mogą w tym przypadku służyć jako przewodnicy. Niektórzy z nich dysponują plebaniami umożliwiającymi przyjęcie niewielkiej grupy ludzi.

Przed wyjazdem na Białoruś trzeba oczywiście wcześniej załatwić wizę. Można je uzyskać w Wydziale Konsularnym Ambasady Białorusi: Warszawa ul. Wiertnicza 58 tel. 0-22 842-43-41; w Konsulatach Generalnych w Białymstoku ul. Elektryczna 9, tel. 0-85 664-99-40; Gdańsku ul. Noakowskiego 9, tel. 0-58 341-00-26; Białej Podlaskiej ul. Sitnicka 77 , tel. 0-83 342-18-14, a także w czasowym punkcie przyjęć konsularnych Republiki Białoruś w Augustowie (czynnym od 1 kwietnia do 1 października) ul. Wierzbna 9/3 tel. 0-87 643-09-71. Wizy uzyskuje się w ciągu pięciu dni , turystyczna kosztuje 6 dolarów. Jadąc na Białoruś własnym samochodem trzeba pamiętać, że zgodnie z tamtejszymi przepisami musi go prowadzić właściciel, legitymujący się dokumentami.###strona### Na granicy samochód jest też szczegółowo sprawdzany , a kierowca musi wypełniać deklarację. Jeżdżąc po Białorusi trzeba pamiętać o przestrzeganiu przepisów drogowych, a także o parkowaniu w bezpiecznym miejscu. Generalnie rzecz biorąc Białoruś jest krajem bezpiecznym, ale na ubocznych parkingach mogą zdarzać się włamania i kradzieże.

Wjeżdżając na Białoruś trzeba od razu wymienić część waluty , najlepiej dolarów. Resztę zachować na później. Warto mieć ze sobą nieco drobnych dolarów. Mogą bowiem być przydatne w różnych sytuacjach. Dolary to obok rubli druga nieformalna na Białorusi waluta. Układając plan wyprawy na Białoruś trzeba pamiętać o konieczności zarejestrowania swego pobytu w tym państwie, czyli uzyskanie zameldowania. Można to zrobić w uprawnionym do tego hotelu. Miejsce w nim np. w Brześciu lub w Baranowiczach można zarezerwować, wykupując w Polsce w biurze podróży voucher. Jest to niestety przykra konieczność. Inaczej można mieć niepotrzebne kłopoty.

Planując wyprawę trzeba też zaopatrzyć się w mapy i najlepiej kilka przewodników. Pomogą one w ułożeniu trasy. W tej dziedzinie możliwości są bardzo duże i praktycznie nieograniczone. Dobrym punktem startowym do wycieczek wydają się Baranowicze. Dojazd do nich z Brześcia jest bardzo łatwy. Drogą szybkiego ruchu jedzie się do nich dwie i pół godziny. Można tam znaleźć tani nocleg w ośrodku Księży Werbistów. Z Baranowicz można robić ciekawe wycieczki do Miru, zahaczając o Niedźwiadkę , w której urodził się i spędził młodość Ignacy Domeyko, a także o Korelicze i Szczorsy. Kolejny dzień można poświęcić na Nieśwież z odbiciem na Słuck i Hruszówkę, w której mieszkał i zmarł tragicznie Tadeusz Reytan i tu został pochowany.

O rzut kamieniem od Baranowicz leży też Szlak Mickiewiczowski, jego objazd można połączyć ze zwiedzeniem Lidy, odwiedzinami cmentarzyka AK w Surkontach, na którym spoczywa ze swymi żołnierzami poległymi w walce z oddziałem NKWD legendarny płk Maciej Kolenkiewicz “Kotwicz”. Najróżniejszych kombinacji jest sporo. Kolejnego dnia można np.pojechać do miasta Ogińskich nad Szczarą, by zobaczyć tą ich dawną siedzibę , fragment Kanału Ogińskich przez nią przekopany i Żyrowice , w których znajduje się słynne sanktuarium maryjne niegdyś unickie dziś prawosławne, które z pewnością warto odwiedzić. W pobliżu leży Kosowo z kościołem, w którym został ochrzczony Tadeusz Kościuszko, a na jego obrzeżach Mereczowszczyzna, gdzie przyszły naczelnik państwa się urodził. Drewniany dworek jego rodziców, spalony przez bolszewików, został niedawno z pietyzmem odbudowany. Baranowicze mogą też służyć jako baza wypadkowa , w kierunku Mińska itp.

Marek A. Koprowski

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply